13 lutego 2011
Zamieć gwiazd płonących
Kolory zbudzone brzaskiem poranka,
wiatr życia lekki i wschodu świt;
zostawia ślady uśmiechów rozkwitłych;
spojrzeń podstępnych machin miłości,
celnych i żwawych jak traszka wśród trawy.
Swoboda dni piękna; urodzaj pokusy,
jak polne źdźbło czasu zerwane przez damę,
co pragnie przestrzeni nie skromnie fioletu;
sklepienia w płomieniach zmysłów jej promieni;
krzyczących i rwących jak prąd ruchu chwili,
co łudzi uczuciem i pcha w stronę uciech;
zamieci potrzebą; w taniec czarnej nocy.
18 grudnia 2025
violetta
18 grudnia 2025
wiesiek
18 grudnia 2025
smokjerzy
18 grudnia 2025
sam53
17 grudnia 2025
sam53
16 grudnia 2025
sam53
15 grudnia 2025
Jaga
14 grudnia 2025
sam53
14 grudnia 2025
wiesiek
14 grudnia 2025
violetta