29 marca 2011
Rozterka
Gdyś w rozterce wielkiej, co z
boleści twoje myśli szarga, jak chorągwią wicher batalionu zgrozy, który w
głowie spokój do niewoli bierze. Jesteś w dole wtedy swoich niepowodzeń
zapewne, aż stanęłaś w czasie utrapiona. Lecz w nim tylko nie myśl jak w okopie
śmierci, po co i dlaczego?, łatwiej jest przecież zapomnieć, by zabliźnić rany.
Sens twój życia, to dla bliskich istnieć, choć go czasem sama trudno dostrzec
możesz. Zatem w ruinach beznadziei nie grzeb, co jak sen wariata, który śmierci
chce uczynić zadość.
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta