8 czerwca 2011
Dolina klątw
Cud gasi szczęściem; złowieszczy czas
czarny jak sztandar schnących serc;
gdzie śmierć unosi srebrny miecz
kościaną ręką dla ludzkich spraw,
a złoto świecąc w oczy świata
blaskiem bijącym ze smutku łez,
w dolinę nocy zniszczenia klątw;
potopu pragnie co zniszczy gniew
i zdławi siłę bestii snów,
zroszoną krzykiem dużych zdrad,
pragnącej piekła sromotnej walki,
zachłannie ostrzem cienia dnia,
gdzie trawa schnie od mroku zła,
myśli upadłych powszechnych trosk
co dają utkać letni czas;
lekkością spisku w spokoju miejsc.
25 listopada 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 listopada 2024
2511wiesiek
25 listopada 2024
Bajkaabsynt
25 listopada 2024
0019absynt
25 listopada 2024
Pod skrzydłamiJaga
25 listopada 2024
Widzenie wielu poetówdoremi
25 listopada 2024
refleksjasam53
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek