1 february 2016
Amfibolia
po nas choćby potok. kaskada dźwięków
z dachu spichrza. łatwo domyślić się treści
(,,kup chleb" albo ,,nie teraz")
nietypowa odmiana zespołu Fregoliego- w każdej
książce widzimy tę samą
współżyciorys posklejany z tekstów piosenek bigbitowych
oboje lubimy znęcać się, bazgrać
tłuste węże sunną przez kartki. kolczyki w oślich uszach
w zasadzie to śmietnik
szkiełka rozsypane po brzegach, czerwone ziarno
zasiane za okładką
i jeszcze te wieloznaczne sformułowania
(twoje ,,1-9-0-2" mogą być szczęśliwymi cyframi
w najlepszym razie- datą śmierci)
wypełniłem tysiące kuponów totolotka
groszak rocznie. trudno wygrać więcej
przybliż świecę. teraz widać?
słowa wystrzeliły w chmury
pewnie znowu z nieba spadną betonowe skrzypce
albo inny szajs
co poradzić. nawet jakby na ostatniej stronie
pojawił się czort z aureolą
i tak wszyscy powiedzą: upiłeś się
zmyślasz
16 june 2025
wiesiek
16 june 2025
ajw
15 june 2025
wiesiek
14 june 2025
wiesiek
14 june 2025
ajw
13 june 2025
wiesiek
12 june 2025
wiesiek
12 june 2025
Jaga
11 june 2025
wiesiek
10 june 2025
wiesiek