27 december 2015
Coś przed lustrem
świt. znowu ściemniam że to miasto
gpzeglądam się. obraz olejny w swetrze
gość z zakopanej planety
słuchający mało znanej kapelki Tylko Siebie
jechanie po sztampach: kawa, miłość, fajki
romet z silnikiem jawy. mdłości po niestrawnej książce
a przecież da się prościej
wieczne przygotowanie operacji: usuń
się stąd. miej telefon i potrzeby, załóż rodzinę na fejsie
za spichrzem- dyskoteka ogrodzona pastuchem
iść? po co? jeszcze na skroni wyrośnie rak
markowy, nie żaden Adeydas
czy nie lepiej być na parę? żywić się ciepłem z grzejnika
szczerze nienawidzić konsumpcjonizmu
(w telewizji- Kevin sam w domu wkłada palec
między nogi Barbie. to trochę pedalskie)
moda opuszczonych GSów, lajfstajlowe samotnicwo
leczyć?
wiem, obciach mieć w nazwisku
angielskojęzyczne określenie spluwy i grata-skarabeusza
ani się tym zastrzelić ani spienieżyc na złomie
11 january 2025
11,01wiesiek
11 january 2025
ciepło-zimnojeśli tylko
10 january 2025
1001wiesiek
9 january 2025
09.01wiesiek
6 january 2025
0601wiesiek
3 january 2025
Każde wspomnienie jest jakEva T.
2 january 2025
Każda rzecz nocą nabieraEva T.
1 january 2025
Happy New Year!Eva T.
1 january 2025
010125wiesiek
30 december 2024
(...) jeżeli będziemy sięEva T.