12 may 2013

12 may 2013, sunday ( szczepionka na narzekanie )

na Trumla trafiłam poprzez portal poezja-polska. Nie będę go obgadywać od strony organizacyjnej i technicznej. Ma swoje zasady działania przemyślane i wynikłe z długiego doświadczenia. Wiele dużych nazwisk umieszczonych jest w dziale Parnas i gdzie mi tam szaraczkowi łapkę do głosu podnosić. Jak wszędzie i w poezji-polskiej mnóstwo kamuflarzu od tego wszak są niki.

Oczekuję na zainteresowanie moją działalnością publikatorską, więc i sama zaglądam do twórczości innych bo wiem, że zainteresowanie udokumentowane komentarzem to jest to co tygrysy lubią najbardziej. Na trumlu zazwyczaj idę za obecnymi w danej chwili i znanymi mi nikami, na poezji-polskiej nie ma tak wygodnego kontaktu między gośćmi portalu, więc naciskam na nowo publikowany wiersz i potem, jeżeli chcę się upewnić w moim za lub przeciw,  podążam za linkiem nazwiska.

Mam takie uczucie, jakby ostatnio "poezję-polską" opanowały same jęczybuły. W czasie zaborów, w czasie wojen światowych ludzie nie byli tak nieszczęśliwi jak teraz. To nie są osobiste nieszczęcia zawiedzionej miłości, nieuleczalnych chorób, nieszczęścia ponadczasowe, niezależne od polityki, tylko takie dramaty impotenckie - nic nie możemy bo jesteśmy tak zdominowani, tak ubezwłasnowolnieni... . Chciałoby się zawołać na litość boską ludziska opamiętajcie się - wiosna, słońce świeci, a że burza wkoło nas to trzeba  zamienić wyładowania na użyteczną energię. Zastanawiam się nawet w czyim interesie lamentujący poeci lamentują.
Nie chce mi się nawet zaznaczyć mojej obecności pod takim wierszem, bo nie czuję się psychologiem, który może desperata uratować, najwyżej ja mogę wyjść poturbowana po dyskusji z takowym. Poza tym czemu taki wiersz ma służyć. Dawniej pisano ku pokrzepieniu serc, widocznie teraz jest moda na pisanie ku pognębieniu serc, no bo jeżeli mam oddzielać autora od tekstu to jaki jest jego zamysł, gdy nam taką pigułę na portalu zostawia?

Od strony poetyckiej to tyle. Od strony socjologicznej to sobie coś napiszę u siebie bkm.bloog.pl, aby tutaj zamieszania nie robić i przypadkowo jekiegoś specjalisty od nieszczęść powszechnych nie urazić.


number of comments: 11 | rating: 10 |  more 

Hania,  

n to czas zacząć pisać ku pokrzepieniu serc:)

report |

Wieśniak M,  

Być może odpowiedzią jest organizacja portalu. Tu po krótkim zapoznaniu można jęczybuły unikać szerokim łukiem:)))- A tak poważnie mówiąc to fakt sięgania po pióro o ile ktoś nie zajmuje się tym zawodowo jest już pewnym symptomem stanu umysłu. Jakże mało wierzę w to że chce nam się pisać w stanie euforii, jakże wierzę w to że to jeden z objawów doła:))

report |

Emma B.,  

masz rację, sama z tym walczę tzn jak trwoga to za pióro, ale gdy mi dobrze i szczęśliwie to pisać nie muszę. Mnie nie chodziło o trumla, bo tu różnorodność jest i nie chodziło mi o smutki takie uczuciowe tylko o czarnowidztwo społeczne. Pewnie niezbyt trafnie to ujęłam. Trudno jest obecnie pisać, patriotyzm jakiś rozmyty się zrobił, bławatki to ramota, miłość niemodna i wyświechtana i oto sama ponarzekałam - babska logika :)))

report |

Wieśniak M,  

podpięłem się Emmo:))

report |

issa,  

"Jakże mało wierzę w to że chce nam się pisać w stanie euforii, jakże wierzę w to że to jeden z objawów doła". No to najwyraźniej Każdy ma inaczej: u mnie jednakowo i wygórowana szczęśliwość, i dół są stanami niepiśmienności; jeżeli już pisanie byłoby "objawem", to właśnie przeciwnie, powrotu do zwyczajności: chce mi się pisać i potrafię to robić wyłącznie w spokoju. wtedy, kiedy smutek i radość są w równowadze.

report |

Wieśniak M,  

pewnikiem tak jest właśnie- nieidentycznie isso. Oczywiście sięgnęłem po uogólnienie. Na usprawiedliwienie mam jedynie treść przeważającej ilości dzieł na portalach w tym i na Trumlu. Bo nijak nie mógłbym zrozumieć osoby będącej w stanie równowagi, sięgającej po pióro by sobie "pojęczybulić". I stąd właśnie wiara w moim komentarzu a nie wiedza oparta na badaniach i statystykach. obserwacja która przecież może być znaczona błędem samego obserwatora. Sam ulegam nastrojom co jak sądzę można wyczytać z moich wpisów. Tu przez analogię sądzę że inni mają podobnie. Gdy więc widzę same umęczone zdania, ukrzyżowane metafory i ogólną beznadzieję odbieram to jako diagnozę autora i dalej nawet społeczeństwa etc. Brak równowagi w/ g mnie jest ewidentny więc albo jest bardzo źle i o tym piszą wszyscy co potrafią udzwignąć pióro, albo jest normalnie i tylko osobnicze przygnębienie przywołuje chęć pisania. No jakoś tak to widzę:)- pozdrawiam isso:)

report |

Emma B.,  

jak mi się spodobało to osobnicze przygnębienie. Czasem dla takiego określenia warto popełnić wpis do dziennika

report |

issa,  

pozdrawiam, Wieśniak

report |

Jaro,  

heh:) Prawda:)

report |

Magdala,  

Emmo, zgadzam się w stu procentach z Wieśkiem! to pewnie i z Tobą. a teraz mogę przeczytać tekst :))) nie wiem, czy mi się uda, bo mam pasek do jednej czwartej strony i czuję się żałobnie. buziak!

report |

Emma B.,  

pewnie wysiadła ci matryca ekranu, mamy podobnie na jednym z laptopów. Podłączyliśmy go do zewnętrznego monitora.

report |

Magdala,  

Baszko, miodzio tekst! tak jak sądziłam i domyśliłam po komentarzach Wieśka :) ja za Wami! :)))

report |

Emma B.,  

miło poczytać, bo to był taki dziennikowy odruch protestu na rzecz optymizmu

report |

Magdala,  

nie wiem co mi wysiadło, bo tylko trumlowa żałoba, wszędzie spoko. ale i tak tu bywam jedynie u paru osób. wydolę jakoś :)))

report |



other diaries from: 16-08-2020 , 07-05-2017 , 11-04-2016 , 13-11-2015 , 10-10-2015 , 24-06-2015 , 21-05-2015 , 12-05-2015 , 01-05-2015 , 25-04-2015 , 16-01-2015 , 08-01-2015 , 27-12-2014 , 01-12-2014 , 28-11-2014 , 30-10-2014 , 13-10-2014 , 02-09-2014 , 21-08-2014 , 23-07-2014 , 21-07-2014 , 15-07-2014 , 08-07-2013 , 01-07-2014 , 28-06-2014 , 27-06-2014 , 12-06-2014 , 13-05-2014 , 09-05-2014 , 14-04-2014 , 13-04-2014 , 21-03-2014 , 12-03-2014 , 09-03-2014 , 06-03-2014 , 02-03-2014 , 28-02-2014 , 25-02-2014 , 23-02-2014 , 22-02-2014 , 20-02-2014 , 08-02-2014 , 07-02-2014 , 04-02-2014 , 01-02-2014 , 27-01-2014 , 23-01-2014 , 11-01-2014 , 05-01-2014 , 28-12-2013 , 22-12-2013 , 20-12-2013 , 12-12-2013 , 08-12-2013 , 06-12-2013 , 27-11-2013 , 26-11-2013 , 19-11-2013 , 14-11-2013 , 07-11-2013 , 06-11-2013 , 19-10-2013 , 15-10-2013 , 13-10-2013 , 08-10-2013 , 29-09-2013 , 09-08-2013 , 30-07-2013 , 25-07-2013 , 21-07-2013 , 15-07-2013 , 15-07-2013 , 04-07-2013 , 02-07-2013 , 29-06-2013 , 27-06-2013 , 21-06-2013 , 21-06-2013 , 21-06-2013 , 15-06-2013 , 14-06-2013 , 09-06-2013 , 05-06-2013 , 02-06-2013 , 31-05-2013 , 28-05-2013 , 22-05-2013 , 12-05-2013 , 06-05-2013 , 01-05-2013 , 16-04-2013 , 14-04-2013 , 13-04-2013 , 07-04-2013 , 06-04-2013 , 05-04-2013 , 03-04-2013 , 26-03-2013 , 25-03-2013 , 23-03-2013 , 20-03-2013 , 17-03-2013 , 15-03-2013 , 12-03-2013 , 11-03-2013 , 10-03-2013 , 08-03-2013 , 07-03-2013 , 26-02-2013 , 26-02-2013 , 10-02-2013 , 07-02-2013 , 06-02-2013 , 02-02-2013 , 01-02-2013 , 31-01-2013 , 18-01-2013 , 16-01-2013 , 14-01-2013 , 11-01-2013 , 04-01-2013 , 18-12-2012 , 24-11-2012 , 22-11-2012 , 14-11-2012 , 13-11-2012 , 10-10-2012 , 09-11-2012 , 08-11-2012 , 04-11-2012 , 03-11-2012 , 02-11-2012 , 27-10-2012 , 27-10-2012 , 22-10-2012 , 19-10-2012 , 17-10-2012 , 15-10-2012 , 15-10-2012 , 14-10-2012 , 09-10-2012 , 07-10-2012 , 05-10-2012 , 19-09-2012 , 18-09-2012 , 16-09-2012 , 15-09-2012 , 11-09-2012 , 10-09-2012 , 06-09-2012 ,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1