Teresa Tomys

Teresa Tomys, 1 september 2013

A we mnie jeszcze tyle pragnień

stanąć przed sobą i zobaczyć
pamięć lub tylko wyobraźnię
z cieniem spokoju
pogodzenie
 
strachu już nie mam
za to niepokój
wciąż mnie osacza w klatce pod sercem
każdego ranka
 
kolejna chwila chociaż inna
wciąż taka sama
z echem przeszłości solą codzienną
już bez radości powitań
 
sierpień 2013


number of comments: 34 | rating: 17 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 12 june 2013

Nie chcę odejść ze śmiercią

poniósł mnie puls daleko
w sercu nabrzmiałym do granic
mgliste obrazy wspomnień
mijam w szalonym pędzie
te chłodne krople potu
i wielki znak zapytania
jak cienie milcząco trwają
w szufladzie ostatni testament
nade mną pochylone niebo
strach w oczach synów
na ustach szept modlitwy
odrzucam linię prostą
dokąd mnie niesiesz tętno
dlaczego coraz prędzej


number of comments: 27 | rating: 18 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 9 april 2013

Żebyś wiedział że jestem błękitem

w oknie postawię ci bez
to nieważne że drobniutki
ale pachnie tak pięknie
i jest aksamitny w dotyku
 
bzem nam się maj zaczyna
otulony zielenią liści
marzeniami naszą siłą i słońcem
 
bądźmy błękitem oboje
kiedy taki radosny czas
kiedy kwiaty bzu
i miłość jeszcze ta z zeszłej wiosny
……………………….
teTom/VI/2011


number of comments: 23 | rating: 16 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 6 september 2013

Nie pytam o nic


 
 
słucham bo słowa masz takie gorące
lecz nie wiem czy je pojmę
tuż obok słońce i półmroki
czuję jak ciepło przepływa przeze mnie
 
zasypiam już w południe
bezbronna
wierzę w bajeczne odmiany
pejzaże łąk zarys gór liliowe wrzosy
 
spokojna uciszam serce
wszystkie kąty powoli
wypełniam szczęściem
miarowym dźwiękiem twojego głosu
 
spróbuj tu zostać
 
sierpień2013
 


number of comments: 21 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 26 january 2013

Chociaż raz

z drzewa przed domem spada szron
nadstawiam dłonie
topnieje
kołyszę jego krople
srebrne falują w słońcu
przejrzystym cieniem
łagodnie spływają na zziębnięte palce
teraz tylko podnieść je do ust
ogrzać
wypłynąć w wielką podróż


number of comments: 21 | rating: 15 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 30 january 2013

Z tamtej strony


 
 
strumieniami puka o szyby
dotykam - jest suchy
 
przezroczyste krople tańczą na parapetach
zagubione wpadają do rynny
 
gra swoją melodię
zagląda w szczeliny
dołem płynie jak rzeka
lubię go
 
 smutny jesienny pan  
zanim spadnie tuli się
i na pewno  jest chłodny
 
X.2009
 
 
 


number of comments: 21 | rating: 19 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 14 february 2012

Ptaki

w trudzie powrotu
wyglądają jak czarne
korale na błękicie nieba
unoszę głowę
pada
czuję pieszczotę deszczu
obejmuje mnie całą
mam mokre oczy
tym razem nie są to łzy
taki spokojny dzień
dźwięk płynącej wody
budząca się zieleń
jej zapach to powrót wiosny

zapatrzona stoję w kałuży



Wersja poprawiona(czy na lepszą - nie wiem)

Ptaki II

powracajace ptaki są jak czarne korale
unoszę głowę
pada
ciepły deszcz obejmuje mnie całą
mam mokre oczy nie łzami
taki spokojny dzień
pachnie zielenią
wiosna
stoję w kałuży zapatrzona...

--------------

czekam na uwagi


number of comments: 21 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 29 march 2016

tylko przed siebie

za oknem czasem słońce
ale
jeszcze nagie gałęzie
przemija marzec
 
szare miejsca
gdzieniegdzie pokrywa zieleń
pachnie ziemią
 
wczesne ptaki budzą
wracając do starych gniazd
 
na placu zabaw pierwsze śmiechy
gwar
 
idę z wielkim bagażem
i wiem kim jestem
nie wysilam się
 
pomiędzy wdechem i wydechem
czekam na wiosnę
prawdziwą jak poezja
pachnącą i zieloną
 
 
III.2016
 
 
 
 
.................
niestety wciąż jestem chora... pozdrawiam wszystkich.


number of comments: 20 | rating: 8 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 24 october 2013

A ona

drobiazgami zajęta
zapomina że świat trwa
właśnie mija kolejna jesień
znowu klon lśni złotem jak słońce
i wrzosy zabarwione fioletem
wszędzie jakby wiosenne rozpachnienie
babie lato tuż nad chodnikiem
zawisło jedwabną nicią
białe piórko pisze falą
od brzegu do brzegu
tylko tobie kobieto z pretensjami
ciągle coś nie tak...

X.2013


number of comments: 20 | rating: 13 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 15 may 2013

Ukryta w łagodności


prócz zdziwionych oczu
kilku łez paru słów i milczenia
nie miała nic
 
piękne chwile
pokrył gorzki piołunowy miód
 
na nic kwitnące jabłonie i bez
wystarczą babilony czułych milczeń
kolejna róża ma już tylko kolce
 
V.2013/T.T.


number of comments: 19 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 13 february 2013

Przemijanie




jestem jeszcze
chociaż dogania mnie jesień
powoli srebrzeję jak sosna
a jeszcze zatańczyłabym z wiatrem
jednak za cenę
powrotu do młodości
nie poszłabym tą samą drogą
jestem jak karnawał
czuję że nadchodzą ostatki
może tylko…
jeszcze jeden taniec
zanim włosy jak w popielec się zmienią.
 


number of comments: 19 | rating: 20 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 27 january 2013

Żyją w niebycie

poboczem przez zimę
cicho szedł
zanim rozłożył skrzydła
zobaczył serce z lodu
biały na białym
spadł
anioły wzbudzają litość
w przyszłość dotrzeć
by uprościć tęsknotę
milczą
.....
martwe niekochane posągi
 
I/2013


number of comments: 18 | rating: 15 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 17 january 2016

zimowy spacer

 
przeglądam strony
osiemdziesiąt dziewięć wierszy
myślę trudne
ale zaciekawiły i pociągają
zauważyłam że wrażliwy

mijam aleje i ławki w śniegu

czytam
i mona lisa zachwyca jego opisem 
widzę to samo
jego
mój ojciec zwany sinbadem
w obłokach dymu
jakby moim wciąż daleki
dusza cogito wreszcie wraca
nie wita jej ale spogląda

wychodzę z parku
I.2016
 


number of comments: 18 | rating: 8 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 25 january 2014

Zimowy marmur

wyjątkowo zimno
słońce w lodowych lustrach
mróz tłumi oddech
w niepokoju
ludzie i ptaki
tylko we mnie jest ciepło
w żyłach płynie valium
milczę nauczona pokory
odejść w ciszy czy z muzyką
zostać
 
powiedz
 
I.2013


number of comments: 18 | rating: 10 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 27 december 2013

Dziewczynka w sukience

z babcią łączyła mnie tylko
jej aksamitna spódnica
przysłana przez ciocię
długa i duża
ciężka od kurzu dziesięcioleci
ale
wystarczyła na wymarzoną sukienkę
było z czego wycinać
kiedy
dopięłam do niej
gipiurowe mankiety i kołnierzyk
nabrała lekkości
budziła podziw
 
odnalazłam w niej
zapach pokoju mamy
 
XII.2013


number of comments: 18 | rating: 14 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 4 november 2013

Sznur

spójrz wciąż je mam
pamiętasz
mówiłeś tak pięknie
tylko ty bereniko
 
tuląc misternie wiązałeś na szyi
chciałeś by były orient of pearl
jak wtedy moje oczy
 
długo były ozdobą
podkreślały urok
lekkie białe perły
 
teraz okaleczone
są mi pętlą
od dawna próbuję rozsupłać
splatając siwe już włosy
 
XI.2013
 
/wersja poprawiona/


number of comments: 17 | rating: 13 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 22 february 2014

Te zamknięte drzwi

to we mnie
nie pukaj nie usłyszę
 
daleko za miastem w samo południe
przysiadłam na brzegu wiosny

ona uważnie mnie słucha
i to złociste słońce
 
czasem kłuje mnie w boku
puls ściga się z wiatrem
 
boli
ale milczę
 
II.2014





(ciut poprawiłam)


number of comments: 17 | rating: 15 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 20 june 2013

Jeszcze wykrzyczeć

chociaż bledną kolory słów
drgają zerwane struny
 
czas pomieszanych prawd
rozpylam w złoty piasek
 
idź już
 
by dotrzeć na zielone wzgórze
odtrącam wyciągnięte ramiona
 
zdrada splecionych rąk
zostawia tylko ukryte przejście
 
pamięć


number of comments: 17 | rating: 14 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 1 july 2013

Porzucam

o nic już nie poproszę
ugłaskać mnie też nic nie może
odchodzę
 
w sobie zostawiam hałas
tobie posyłam ciszę
i cień mój  - taki portret  dla ciebie


number of comments: 17 | rating: 14 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 6 january 2013

Nagle




 
ogarnęło mnie szaleństwo
namalować damy w kapeluszach
te ze starych fotografii
w twarzach ująć grację piękno
i spojrzenia przysłonięte tiulem
a nad rondem wstążki kwiaty
jak budowle w zaczarowanych ogrodach
z pędzlem w dłoni stoję niema
pozbawiona wyobraźni
myślę
czemu tutaj ptasie pióra takie martwe
może zepnę złotą broszką
ten kapeluszowy poemat
 
w martwej sepii
bo to teraz taki modne
 
I.2013
 


number of comments: 16 | rating: 13 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 11 march 2013

Roztrzepotane ucisz serce

teraz kilometrowy próg
oddziela biały dzień
od nocy pachnącej ogrodem
 
myśli gonią ku słońcu
dotykają błękitu a jednak
daleka droga przed nami
 
twoje rozpięte ręce  
czuły głos dają spokój
dogoniłeś
 
choć resztka życia
podchodzi pod mój dom
i włosy mam zaprószone srebrem          
 
III/2013/TeresaTomys/


number of comments: 16 | rating: 16 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 24 february 2014

Horyzont

nieuchwytny
nie dogonię go nigdy
gdy podchodzę bliżej
ucieka...


II.2014


number of comments: 16 | rating: 12 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 6 august 2013

Falsz

odpada nieważne
nadając kształt kolejnym dniom
mam udział w filozofii przeznaczenia
fakty choć trawione zwątpieniem

bez ciebie jest mi lżej
omijam kłamstwo nie słucham
i milczę bez gniewu nienawiści
już obca
nic nie pamiętam


number of comments: 15 | rating: 8 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 4 january 2014

Czujność

znowu go spotkałam 
siedział skulony pośród spacerujących
nie zwrócił na mnie uwagi
 
znużony wstał
wyprężył rudy grzbiet i odszedł
jego dostojny spokojny krok
i tak wystraszył gołębie

zdążyły odfrunąć
 
I.2013


number of comments: 15 | rating: 7 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 17 march 2013

Nie pytaj dlaczego

tylko gdy noc nas topi w sobie
tłumaczę grzechy
jak pająk ginę we własnej sieci
a ty uciszasz spokojnym głosem
usuwasz ciernie
prawie słyszę motyle
i choć to dom przydrożny
we mnie jest dziwny spokój
zapadam w ciszę
ile potrafię jeszcze unieść
 
drżąca chcę się tobie powierzyć
 
III/2013/TeresaTomys/


number of comments: 15 | rating: 21 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 19 march 2013

W zapachu sosen

nie szukam w lesie pomarańczy
ale
odkryłam zieleń mchu
wonność żywicy ptaki
ziarna drzew i nasze
wzeszły
już słychać ich szum
teraz tylko z wiatrem śpiewać
trafić pod zachłanną jemiołę
na brzegu polany
zostać
 
III.2013/TeresaTomys/


number of comments: 14 | rating: 15 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 25 october 2013

I znów




 
próbowałam…
śmiech srebrzysty prawdą bogaty
radość nie jej okruchy
bez kropli smutku bo po co
bez łez bo już ich nie mam
wypłakane zostawiłam za sobą
chciałam…
podarować siebie
serce już miałam na dłoni
ale…
nie potrafię

na huśtawce z tęczy
zostawiłam ci tylko róże
 
X.2013


number of comments: 14 | rating: 13 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 25 october 2012

Na dębinie

wśród mieszkańców jednego adresu
wielkie krzątanie żywych
zakłóca należną ciszę

roztańczone liście dębów
wtórują szelestem
w niecodziennym hałasie

bez modlitwy
w pośpiechu ustawione znicze
komu zapalone

i jeszcze te kolorowe kwiaty








(To ten czas...)


number of comments: 14 | rating: 14 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 9 february 2013

Zima


wiatr roznosi liście
usypał zaspy leżą góry
pada
konie ciągną sanie
sanna
śmieją dzieci lepią bałwana
zabawa
fruwają płatki śniegu
bielą pola
ptaki szukają ziaren
bezdomni marzną
wołajmy wiosnę
 
II.2013/TeresaTomys/
 
 
 
 
 
 
 
 
(tylko rzeczowniki i czasowniki - Kto jeszcze spróbuje?)


number of comments: 14 | rating: 13 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 7 january 2013

Koło niedosytu




 
pochlebco sięgasz po oddech
niesyta
wikłam się w twoim wzroku
 
między nami obce cienie
kłują jak w oku ziarenka
lęk sięga krtani
 
uwierzyć na przekór
dni zapełnić słowem
dotrzeć gdzie wolna przestrzeń
 
chociaż trawiona zwątpieniem
by zobaczyć co dalej
zostawiam otwarte drzwi…
 


number of comments: 13 | rating: 16 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 9 february 2013

Jeszcze rudy

za parawanem z drucianej sieci
we własnym barłogu
z liniejącą sierścią dygocze 
bez cienia do zachodu słońca
więzień a daje ugłaskać kudły
ogonem jak wahadłem merda
wbija we mnie proszące oczy
skomli
nie jest mi wszystko jedno
zamieszkał myślą we mnie
i łzy mamy takie podobne
 
II.2013/TeresaTomys/
 
 
 
 
 
 
 
mimo wieczoru, wzruszona do łez musiałam napisać.


number of comments: 13 | rating: 14 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 7 february 2012

Opiszę ci siebie

moja twarz ma coraz więcej linii
geometria wyznacza jej wyraz
otulona w pamięć po oczy
wspomnieniami z dominacją cierpienia
na wypadek pytań
mam też piękno
usta lubią jasne słowa
ptak zamieszkuje serce
najchętniej dotykam jedwabiu
i kwiatów od dawna tak bywa
jestem jak teatr ubogi w sztukę
w twoich dłoniach domkniętych na chwilę
bywam klejnotem
wtedy
świat się uchyla dzieje się czas
rosną skrzydła


number of comments: 13 | rating: 11 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 11 february 2013

W szpitalnym parku


rankiem tylko ptaki krzyczą że dzień nowy
przed nami budzi się słońcem

blisko tuż przy otwartym oknie słychać dzikie gołębie
dalej kłótnie w stadzie wróbli

i głosy wielu innych cudownie kolorowych
bez lęku prowadzą rozmowy poranne

w coraz to innym miejscu
wysoko nad ziemią

dorodne  dostojne sosny powyginane wiatrem
w pokłonie trzymają głowy

witając  słońce duże, jasne jeszcze nie gorące
dzień zapowiada się piękny
 
jeszcze żeby człowiek jak te ptaki
od rana mógł być radosny...
 
VII/2009


number of comments: 13 | rating: 18 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 30 march 2013

Powroty


wciąż wracam do początku
dotykam tylko chwil dobrych
omijam zło
 
słyszę śmiech
czuję spokój
wspominam

nie tęsknię bo nie chcę
pamiętam tylko dobro


number of comments: 13 | rating: 13 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 10 february 2016

czy to przedsionek raju

czy tylko leśna droga
na której z liści dywan
upojny zapach kwiatów
i trele ptaków
 
zachwycam się zdziwiona
krążę w błękitnym puchu
pośród strzelistych buków
i dębów rozłożystych
 
bawię się w chowanego
z ciepłym zaczepnym słońcem
cień moim sprzymierzeńcem
wciąż daje mi schronienie
 
i chociaż zagubiona
w jedności z pięknem
tańczę w przestrzeni lasu
dziwnie radosna
 
 
 
II.2016


number of comments: 13 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 18 october 2012

Na dobre

codzienność zostawia
tak mało miejsca na miłość
lawina słów czasem nic nie znaczy
wszystko dzieje się tak szybko
teraz…
nawet wiatr ucichł

została mi tylko garść
białych muszelek z kroplami morza
i ziarenka piasku…


number of comments: 12 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 10 january 2013

W rozbłyskach niepokoju

ukołysałeś mnie słowem
jak kiedyś dziecko zranionego ptaka
w grze bez dotyku
lepisz mnie z ziarna i miodu
pozornie poddaję się fali
ufnie zakwitam bielą
kładę głowę na ramieniu wiatru
przyklękam bo tuż przy mnie
pierwszy stopień nieba
odsłaniam serce
spodziewam się ikony słońca
niełakoma proszę
tylko o jeden grosz wieczności
kroplę czasu
uspokój usta
…..
uwierzyć łagodnemu dotknięciu rąk
 
I/2013


number of comments: 12 | rating: 11 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 13 november 2012

Dziś byłam

 
 
   w wyczarowanym przez Ciebie ogrodzie
gdzie wśród nenufarów
słońca blask i spadające liście…
ławeczka na której czas zostawił znak
czerwone liście, cień paproci
i modrzewiowe igły złote…
w czerwonych sznurach winorośli
dom twój - taki zaczarowany
wśród starych murów, w głębi
gdzie zatrzymany czas…
w nim ty - malarzu PONAD
wciąż do przodu…
cudnie szalony nieobecny
a jednocześnie tak realny
jak twoje kolorowe plamy
kładzione z dokładnością fotografii…
 


number of comments: 12 | rating: 13 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 8 february 2012

Bez człowieka

mrużę oczy w geście milczenia
nie witam ciebie lecz żegnam
w okrucieństwie ciszy
czuję ból
kolejny raz zamykam drzwi chcę
uchronić się przed upadkiem w przepaść
by nie zaznać próżni
wołam o miłość i wchodzę w tłum
nie płaczę
jak inni zasiadam do uczty

smakuję


number of comments: 12 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 8 february 2013

Loteria


swoją przykryłeś moją dłoń
żądając prawdy
chcesz przyzwyczaić do słów
wierzę
obca powoli staję się pokorą
 
jaki to los
 
nie odsłaniaj okna przed świtem
jeszcze ze mną jest sen
dośnić czerwienie
odrzucić czerń
takie pękanie ziemi
 
strach przed jutrem
 
jesteś obrazem w zwierciadle
czy złudzeniem
dopalam w sobie jesień
a jednak
dotykam twojej dłoni
 
II.2013
 


number of comments: 12 | rating: 7 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 5 february 2013

W spojrzeniu

tylko w twoich oczach
jak motyl w dłoniach
pięknieję  wciąż jestem
gdy sama  tracę kolor
wypadam z ram
lecę z wiatrem  nieba oddechem
rozbielam odcienie błękitu
jak morskich fal grzbiety groźny sztorm
ruch z trwaniem taka cienka linia
jeszcze ją mam


number of comments: 12 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 28 june 2013

Osadzanie


 
 
zapadam się jak w ruchomych piaskach
powoli dokładnie
kamienne ziarenka otulają
moje ciało
zimno
wokół brak choćby źdźbła trawy
linii nadziei
w tej otchłani bez dna
cierpliwie czekam wschodu słońca


number of comments: 12 | rating: 16 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 3 july 2013

Przyjaciel


 
nie chcę wiele
tylko słów parę z uśmiechem
w moją stronę rzuconych
mów proszę
jednak zostaję sama
bez słowa
wychodzę donikąd i po nic
przed siebie
może wiatr przyjaciel
zdmuchnie łzy z policzka
krzyk w pół słowa zatrzyma
i na chwilę ze mną usiądzie
potem przeskoczy na drzewo
i rozhuśta gałęzie
ucichnie by za moment
znowu znaleźć się przy mnie


number of comments: 12 | rating: 15 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 18 november 2013

Skrzydła jaskółki



tak cicho pukasz do drzwi
kim jesteś
dojrzała jak słonecznik

żebrzesz
mówisz o siostrach matce
braku wszystkiego

takie słowa są mi kamieniem
dźwięczą jak rozsypane ziarno
siejesz niepokój

jestem jak ciepły strumień
drżąca podaję chleb
masz takie młode ręce

XI.2013


number of comments: 12 | rating: 15 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 24 may 2014

nad horyzontem

tuż obok fioletu irysów
pierwsze maki
czerwienią zabarwiły ogrody
 
ciepły wiatr czule pieści
pędy młodego bluszczu
jaśmin ścieli zapachem i bielą
 
na zielonych dywanach
tańczą rozbawione
koronkowe cienie
 
maleńka jaszczurka
wygrzewa się w słońcu
pachnie wiosna
 
wzruszona
wciąż wierzę złudzeniom
 
05.2014


number of comments: 12 | rating: 10 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 19 november 2013

Wygasła gwiazda

zanosiło się na ciebie bardzo
ale
rozbiłam lustro
nie mów o ciszy
wiem że jest
wyblakłe szkarłatne korale
jak puste słowa na miarę nudy
to nie mój świat
spłoszona sarną uciekam
w sosnowy las z echem
w słowa - szepty pajęczyn
wybieram sen i ogrom czułych milczeń

nie
nie dotykaj
zostaw
 
XI.2013


number of comments: 12 | rating: 10 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 22 november 2013

Najbardziej bolą...

nieoczekiwane powroty synów
nocą na palcach  
bez zbędnych szmerów
zamknięty w sobie
 
niemy jak karp wyrzucony na brzeg
gaśniesz
pulsująca miarowa cisza
to początek bez dalszego ciągu
 
a jeszcze wczoraj
ulegli jak wosk razem
tu
gdzie płot pięknie malowany
 
na uwięzi złote pnącze
tam i z powrotem
dotrzeć do tęczy
zwiastującej dobrą pogodę
 
nie pytam
 
XI.2013


number of comments: 12 | rating: 13 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 21 november 2013

Pieśń

wierszem
przejrzyście prostym śpiewam
parę taktów i słów
by trafić
fragmentem poematu
w dobry humor
właściwy czas
w oczekiwaniu owacji
dla ciebie gram
 
słyszysz
 
XI.2013


number of comments: 12 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 21 december 2014

jedyna


Jedyna
 
w grudniowe popołudnie
miedzy łzami a nieważną rozmową
przywołałam niezapomniane
jej uśmiech
struclę z makiem
kompot z suszonych owoców
i anielskie włosy na pachnącej choince
nigdy nie chciała gwiazdkowych podarunków
twoje zdrowie, dziecko…
to mój najlepszy prezent
kochana
czuję że jest obok w kwiatach grudnika
jestem pewna uśmiecha się do mnie
ze starej fotografii
i jak zwykle nic nie mówi
 


number of comments: 11 | rating: 17 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 25 june 2014

tak



jestem gadułą
z nutką talentów i pasji
zbieram kamyki kasztany
sentymenty
różnie próbuję dosmaczać życie
czasem
trafiam na cacko
podarowana przez synka lalka
wciąż mi najbliższa
w skrzydlatych myślach
szukam dobrego
i
idę w stronę słońca

VI.2014


number of comments: 11 | rating: 12 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 16 march 2013

Niech cisza bedzie

dzień ze słońcem za szybą
i śladami zimy w ogrodzie
do wiosny tak blisko
 
uśmiech przeleciał po twarzy
i ucichł
coraz ciaśniej mam w sercu
 
nie zapytam jak być muzyką
kiedy niepokój ptaków
uciszył błękit
 
a ty mówisz
nie dzwoń
 
III.20013TeresaTomys/


number of comments: 11 | rating: 13 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 7 october 2013

By zatracić się w spełnieniu

jeszcze wczoraj kwitły kwiaty
dziś liście czerwonych buków złotych jaworów
i rudych kasztanów poszarpane wiatrem
ścielą parkowe aleje
to nic stałego
białe lampy blaskiem drapią chmury
cisza gęsta jak budyń
w niej ja
przywracam smak pierwszych pragnień
odurzona jesiennym zapachem
jak wiatr gotowa do lotu
 
X.2013


number of comments: 11 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 13 december 2013

Świąteczny czas

                                             
przy stole
coraz więcej pustych miejsc
biały obrus
nietknięty opłatek talerz
 
wspomnieniami powroty
uśmiech matki radość dzieci
jakieś krzyki
śmiech
 
blask choinkowych światełek
zapach świerku
lukrowanych pierników
szelest otwieranych prezentów
 
kilka pięknych dni
 
 
 
XII.2013

 


number of comments: 11 | rating: 16 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 15 march 2012

Przemijanie

jestem jeszcze
chociaż dogania mnie jesień
powoli srebrzeję jak sosna
a jeszcze zatańczyłabym z wiatrem
jednak za cenę
powrotu do młodości
nie poszłabym tą samą drogą
jestem jak karnawał
czuję że nadchodzą ostatki

może tylko…

jeszcze jeden taniec
zanim włosy jak w popielec się zmienią.

2007


number of comments: 11 | rating: 16 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 15 february 2012

Gorycz

jestem jak
rozbity orzech
z którego zakamarków
nie wydłubano najlepszego
słodycz z goryczą

to tak wygląda życie?!


number of comments: 11 | rating: 7 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 10 february 2013

Na pół zbudzona


Na pół zbudzona
 
w życia nieładzie
bez mądrości bycia
zniekształcona tęsknotą
by ukryć niespełnienie
łzy chowam za srebrzystym śmiechem
zapomniana
wypalam się powoli
jak gliniane dzbany
 
VIII.2009


number of comments: 10 | rating: 17 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 10 january 2013

Ktoś mi przypomniał o...

dzisiejszym "dniu pozytywnego myŚlenia" i przypomniało mi siĘ, jak kiedyś napisałam:

JAK MYŚLEĆ TYLKO POZYTYWNIE
JUŻ WIEM
- BĄDŹ PRZY MNIE
...


number of comments: 10 | rating: 13 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 1 january 2013

Ani trwam ani umieram

nagle grudzień zazielenił się majem
cisza stała się krzykiem
tylko jak rozpoznać szelest prawdy
wśród słów wielkich niejasnych
kiedy zagubiona logika
umieć znaleźć drogę dla siebie
nie stać się bezimienną drobiną
zobaczyć małe światło
ledwie drgnienie zrodzonej nadziei
 
I.2013


number of comments: 10 | rating: 16 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 13 january 2012

Łzy

ziemniaki przypominają mi
kuchnię w której gierkowa
zawsze
chciała kupować najtaniej
jej złotówkę
zamieniałam na bułki
suche i tak były lepsze 
od starego chleba ze smalcem
kacze jajka nie miały ładnego
białka
przebijało błękitem
a kiszona kapusta zawsze
obszczypywała rączki
zbyt szybko musiałam dorosnąć
dopiero
teraz wiem dlaczego
matka tak często płakała.


number of comments: 10 | rating: 12 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 7 august 2013

Pomiędzy


 
nie powiedziałam zostań
nie powiedziałam zadzwoń
nie powiedziałam nie pisz
nie chciałam burzyć myśli
ale
rozpoznałam pragnienie władania
polujący wiatr słów
pychę
zmęczona strachem dokonałam wyboru
odrzucam twoją wielkość
wracam
nie czas czytać z gwiazd


number of comments: 10 | rating: 13 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 18 september 2015

przemijanie

przemijanie

właśnie wczoraj
wiosna swoim rozkwitaniem
wprawiała nas w zachwyt
potem było lato

dziś już ginie zieleń
pełne owocami kosze
kuszą na straganach
brzęczą złote osy

jarzębiny gubią koraliki
pękają kasztany
kwitną kolorowe astry
leśne wrzosy

ale
jesień ruda zagląda do okien

IX.2015


number of comments: 10 | rating: 8 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 9 august 2014

Spokój cisza

już nie liczę nowych zmarszczek
na policzkach pod oczami i na dłoniach
no bo po co
kiedy pogodzona jestem z czasem
teraz widzę w parku ławki
co czekają na mnie
w kawiarence mogę przysiąść
nikt nie goni mnie do zajęć
jestem teraz pracodawcą
ktoś zarzuca - ty masz dobrze
nic nie musisz to nieprawda   
jest inaczej…
czas przede mną coraz krótszy
i znajomi gdzieś daleko
bliscy ciągle zabiegani
a ja
zapomniana zapominam…
 


VIII.2014


number of comments: 10 | rating: 11 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 21 april 2014

Na oścież

gdyby tak przekroczyć siebie
znaleźć drogę ku słońcu
nie  tkwić na rozdrożu
gdyby
wiosna pachniała dojrzałym zbożem
konwalie kwitły jesienią
gdyby odmienić porządek świata
zimie podarować stokrotki
być bliżej miejsca
gdzie dzień nowy drzwi otwiera
 
ostrożnie wychylam głowę
 
21.IV.2014


number of comments: 10 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 26 august 2013

Oczekiwanie

 
teraz do wrzosowiska
tarasem pełnym słońca
do ciebie później
kiedy noc bluszczem oplecie
 
w sny kolorowe
idę tuż przy brzegu
gdzie uśpione łodzie
spokojne fale grają muzykę
 
między sitowiem cienie
coraz dłuższe
wzrasta cisza
a my nie utrwaleni


number of comments: 10 | rating: 12 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 18 june 2013

Nić


 
piękny koncert
z muzyką świata w tle
 
i kot na płocie
bezszelestnie przecina światło
wiatr dotyka łagodnie
 
jak kiedyś znowu jesteś
moim czarnym szczęściem
zjawiasz się na drogach
mojego losu
 
zamiast twojego szeptu
mam
spojrzenie księżyca
 


number of comments: 10 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 26 february 2013

Zrobię to


 
                   
jeszcze wierzę  że nieba dosięgnę
sobą dokonam wpisu
łagodnie bez słów
jakby na przekór
powoli będę nabierać blasku
wolna na wzgórzu wiatr obejmę
żeby mnie tylko nikt
biczem szeptu nie dotknął
bo stanę na przeciw
 
gotowa żeby się bronić
 
XI.2009/TeresaTomys/
 


number of comments: 10 | rating: 10 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 2 june 2013

Czerwcowe popołudnie

grzmi
bulgocze gdzieś w drżącym granacie
od błyskawić ażurowe niebo
leje deszczem
 
wiatrem
na przełaj w gęstwinę 
gdzie przysiadły skrzydlate i świerszcze
jarzębiny gubią jeszcze zielone korale
 
cisza
strugami płyną wonne aromaty
ostatnich kwiatów bzu powraca błękit
tęczą połączone lazur z ziemią
a mnie się marzy ciepłe lato
 
1.VI.2013/Te.Tomys/


number of comments: 10 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 3 october 2013

W ten czas

szumią pożółkłe liście
w sennych ogrodach
rozkołysane puste gałęzie
mgła
ostatnie dojrzałe owoce
marcinki i kolorowe astry
szelest
to kasztan rozrzuca kolczaste pancerze
rumieniec jarzębiny w deszczu lśni
szarość i wilgoć wypełnia przestrzeń
we wszystkim pachnie piękna jesień
 
X.2013


number of comments: 9 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 24 april 2015

szarość

w pajęczynie dróg
już nie odnajdę  tej dla siebie
by na nią trafić
w piosence wracam w tamten czas
zwyczajnie 
jak szal na drutach plotę dzień za dniem
nierówno tkam
kolorów w życiu wciąż tak mało
 
IV.2015


number of comments: 9 | rating: 7 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 14 january 2015

zimowa zieleń

nade mną kolorowe niebo
od szarości poprzez odcienie błękitów
wokół  rudości  i szarość
pod nogami brunatne liście
szeleszczą…
 
na uschniętej sośnie
zielony bluszcz połyskuje w słońcu
zimowy park a zabrakło bieli
odnalazłam ją
tylko w łabędziach na stawie
 
dziwnie krąży
klucz zbłąkanych gęsi

 
14.I.2015


number of comments: 9 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 6 december 2013

Okna


 
mam też to najlepsze
na świat
przez uchylone
widzę aż po horyzont
dostrzegam blask naszego czasu
bruzdy w zniekształconym asfalcie
połyskujące oczy kałuż
sznur samochodów
hałas
deszcz oddychające niebo
złote słońce
ptaki
każdego wieczora księżyc
i pewność
że jutro jak wczoraj
będzie pełne życia
 
XII.2013
 


number of comments: 9 | rating: 12 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 30 october 2015

czas oczekiwany

między drzewami
w srebrzystych pajęczynach
skrzy się
świt
cichutko bezszelestnie
złoci skąpane rosą trawy
maluje pierwsze cienie
powoli
na nowo
delikatnie budzi do życia kolejny dzień

X.2015


number of comments: 9 | rating: 8 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 16 april 2013

Moje

czym one są
wciąż niepoukładane 
szukają drogi jak ptaki do gniazd
 
słodkie obiecują tak wiele
niewypowiedziane
to w słońcu uciekające pająki
 
ich srebrzysta pajęczyna
zaprasza w świat zaczarowany
gdybym tak umiała
ustawić właściwą kolejność
 
wiem  nigdy nie wyprzedzę siebie
ale toczę swój kamień
wśród myśli które płyną
strużką wyobraźni


number of comments: 9 | rating: 16 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 30 july 2013

Dwoje na ławce


 
stary sad
grusze jabłonie kilka śliw
za bluszczem szare okna
cisza dnia
 
zwabieni wschodem

zakochani sprzed lat
w dłoni dłoń
 
milczą wciąż o tym samym
z ciepłym uśmiechem
w bezpiecznym zakamarku
gdzie wiatr powtarza wspomnienia
 
w obrządku bycia każdego ranka
blady cień długa droga nocy i dni
powoli układa się do snu
przychodzi srebro
 


number of comments: 9 | rating: 7 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 3 august 2013

W letnie popołudnie

 
tuż obok słoneczników z brzęczeniem
pszczół
wiśnie o barwie twoich ust
lato kołysze tak żarliwie
 
za tonem ton
 
na płocie kot leniwie stawia łapy
a rudy zachód słońca rozkłada długie cienie
to w nich jaszczurka
czerwona róża i na łańcuchu pies
 
poniżej jawy
 
furkotem skrzydeł motyl gra
pachnie maciejka
rozleniwiona miarowa cisza
ustaje dzień
 


number of comments: 9 | rating: 12 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 3 march 2013

Czerwień róży

aksamitem twoje dłonie
gdy dotykasz 
skroni cała w drżeniu
nie potrafię się obronić
 
w majaczeniu nasze ciała
tej harmonii nie chcę burzyć
 
w cyprysowym cieniu
dośnić świtu
z czoła spadły wszystkie troski
pozwól zasnąć
zostań ze mną…
 
III/2013/TeresaTomys/


number of comments: 9 | rating: 11 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 20 february 2014

W płomieniach

zatopiłam myśli
nie płoną
trwałe jak dęby wierne jak sosny
słaby
myślę o ogniu
w pustych pokojach
cisza to czas 
niewykorzystany na dialog
drażni
jak zbyt długa przerwa
 
między wierszami
 
II.2014
 


number of comments: 9 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 25 march 2013

W spojrzeniu

tylko w twoich oczach
pięknieję jak motyl w dłoniach  
wciąż jestem
 
gdy sama  tracę kolor
wypadam z ram
lecę z wiatrem  oddechem nieba
 
rozbielam odcienie błękitu
jak groźny sztorm
grzbiety morskich fal
 
ruch z trwaniem taka cienka linia
jeszcze ją mam


number of comments: 9 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 19 december 2014

w moim domu


W moim domu
 
w kuchni stał stary magiel
wielki kufer i dziwny dębowy krzyż
miał swoje miejsce na strychu
 
każdej wiosny pod dachem
mieszkały jaskółki
w pokoju wisiał zepsuty zegar od zawsze
 
pamiętam też zapach cukrowych jabłek
tyle życia za mną
a ja wciąż tam wracam
 
z nadzieją że zastanę matkę
która powie
chodź
 
niczego mi więcej nie trzeba


number of comments: 9 | rating: 10 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 24 february 2016

nierówność

najbardziej widoczna na twarzy
nawet nie wiesz kiedy
zupełnie nieoczekiwanie
przysiadła wokół oczu i ust
drobne ścieżki lat utkały koronkę
w niej czas teraźniejszy i przeszły
pokazuje drogę na której ślady
minionych dni
tak wiele za tobą
przebija troska
cierpienie
pogodzona przywołujesz drobne radości
mimo woli odrzucając
srebrny niesforny kosmyk
 
II.2016


number of comments: 9 | rating: 8 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 13 january 2013

Zmrożona tuż przy ognisku




 
milczę
o tulipanach różowych i pąsowej róży
i o podróży dalekiej niepotrzebnej
o rozmowie - nie - o moim słuchaniu
nawet tego co miało być ukryte
milczę
o szczerym uśmiechu
o płatkach śniegu i zapachu -
nie kwiatów - przemilczę nie powiem
wiele uwag choćbym chciała nie rzucę
fotografię zostawię bo lubię
patrzysz z niej łagodnie
i milczysz jak ja - to dobrze
gestu żadnego nie zrobię
słowa i smak czekoladek
w milczeniu zachowam
wracaj na piętro
gdzie miłość została
i wciąż jest jak nowa
 
I.2013


number of comments: 9 | rating: 15 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 23 february 2016

w zieleni

tylko wtedy zakwitną magnolie
gdy mi powiesz
że to na mnie czekałeś
możesz kłamać
nagle
niespodziewanie odchodzisz
jak zeszłoroczna zima
niepewny ale mroźny
a ja
przysiadam na drzewach
bezskrzydłym ptakiem
bezszelestnie
dotykam sosnowych igieł
spłoszona
upadam w odrastające trawy
tuż obok twojego śladu
 
II.2016


number of comments: 8 | rating: 8 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 3 october 2014

październik

zapachem grzybów
dojrzałych ziaren i owoców
przychodzi jesień
zamglona
cicha w kolorach opadłych liści

każdego roku uparcie wraca
w kroplach deszczu
złotych dyniach
tańcząc w ogrodach
zbiera plony z całego lata
 
 
02.10.2014


number of comments: 8 | rating: 11 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 18 october 2014

Szarość minionego lata

zasuszony bukiet
w nim zamknęłam lato
z kazimierskich łąk

teraz kiedy przechodzę obok
wiatru powiewem ożywiam zapach
jest jak kojący okład
dotyka dobrego minionego czasu

pobudza zmysły
wspomnieniem wszystko wraca

znowu czuję twój dotyk słońce
i zapach dzikich kwiatów


number of comments: 8 | rating: 10 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 30 december 2014

biel




 
za oknem mróz
wciska się w każda szparkę

uciszył ptaki
wybielił sad i kiedyś zielona górkę
cichutko tak
wiatr nie szeleści
...
czeka czerwony barszcz
ogrzeje
zimowy czas tak upragniony
daje o sobie znać...
 
30.XII.2014


number of comments: 8 | rating: 12 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 9 january 2014

Trudno o motyle

               
jest jakiś inny nie pobielał
dziwi
pod tarasem wiciokrzew
rozwija pierwsze liście
nad głową ptaki kluczem
deszcz kroplami wystukuje kolędy
jesiennie gonią obłoki
czarne kopce kretów  
niszczą zagubione stokrotki
obok kiełkuje ziarenko nasturcji


wszystko to na nic

kiedy styczeń za oknem


 
I.2013


number of comments: 8 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 4 january 2014

Wyprowadzona z siebie

zatopiona w krajobraz
drżę w szponach wiatru
 
włosy zapinam srebrem
jestem trzciną
 
twój ślad zastyga
jak deszcz w zwierciadłach kropli
 
zdumiewa mnie biel dłoni
zamkniętych nade mną jak skrzydła
 
kim jesteś
 


I.2014
 


number of comments: 8 | rating: 8 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 24 february 2013

W moim domu

w kuchni stał stary magiel
wielki kufer i dziwny
dębowy krzyż miał swoje
miejsce na strychu
 
każdej wiosny pod dachem
mieszkały jaskółki
w pokoju wisiał
zepsuty zegar od zawsze
 
pamiętam też
zapach cukrowych jabłek
tyle życia za mną
wciąż tam wracam
 
z nadzieją że zastanę matkę
która powie
chodź
 
niczego mi więcej nie trzeba
 
12/I/2010/5


number of comments: 8 | rating: 14 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 4 november 2015

rzeczywista

jeśli nie jest prawdziwa 
to jaka
przecież widzę jej wszystkie kolory
przez niebieski, bordowy rudy
schodzi w czarwień i granat
tylko brak w niej zieleni
no nie
jest i zieleń zimowa
woda dziwnie złocista tuż pod drzewami klonu
dalej
jakby błękitna z lustra w niebo spogląda
białe punkty na środku czy to chmury
nie
to odbicie łabędzi
jeszcze rząd tataraku
złoty brzeg  okala dokładnie
jest pogodna i słotna
barwna jesień 
naprawdę

X.2015


number of comments: 8 | rating: 7 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 20 january 2016

dlatego

 
dziś nie pytaj dlaczego
nie odpowiem bo nie wiem
nie pamiętam
zapomnieniem utuliłam co boli

po co wracać w miejsca
które nic dobrego nie dadzą
lepiej żyć tu i teraz
nie wspominać co wczoraj 

pejzaż biały jak kiedyś
tylko sanie nie moje
chyba puste
pędzą lekko pod górę

I.2016


number of comments: 8 | rating: 5 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 18 october 2015

ab ovo

ze mną jest tylko
zapach lawendy

czy mówiłam że piękny

przypomina
minione lato zielone wzgórze
nie nad soliną
a u ciebie
gdzie do okien puka masyw śnieżnika
w górach bystrzyckich stary wielisław
miejsce
z którego do słońca tak blisko 

X.2015


number of comments: 8 | rating: 8 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 27 october 2012

Zręczność

brązy rudości i czerwienie
opadłych liści klonu
zamieniam w piękne kwiaty
dłoni dotykiem sprawiam że są
pachną jesienią
cieszą oczy
a może tylko złudą są


number of comments: 8 | rating: 9 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 29 january 2013

Jak zegar

 
nigdy o nim nie mówię
wciąż mam żal
był taki młody
pamiętam jego martwy uśmiech
białe kalie
i buty wyświecone na glans
może myślał tylko o sobie
nam zostawił smutek
drogę donikąd walący się dom
i zegar
ale on jak serce ojca
też przestał bić


number of comments: 8 | rating: 11 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 9 february 2012

Puste miejsce//pamięci wisławy/

moja skromna autorko kilku wierszy
nobla  uznałaś za tragedię
uśmiechając się
namówiłaś króla na dymek
już cię nie ma…
odeszłaś spokojnie jak żyłaś
twoje prochy zasunięte nagrobną płytą
otuliły kwiaty
przy oliwnym płomieniu
żegnaliśmy jak chciałaś
bez smutku
 
wiesz że ja mam coś
z ciebie…
 
lubię uśmiech
i jak ty uwielbiam Ellę
(właśnie ona kołysała nas dziś cudnym śpiewem
wśród drobinek łagodnego śniegu)


number of comments: 8 | rating: 7 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 21 april 2012

Bez pogoni

wciąż nieznane krańce
coraz cichsze dni
w odwadze chęci istnienia
sięgam po oddech
czasem wołam
niesyta próżna
na bezdrożach
wzbieram lękiem
skazana na milczenie
otwieram szeroko drzwi

IV.2012


number of comments: 8 | rating: 10 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 30 march 2012

Pragnienie nie

nie spotkam ciebie dwa razy
wiem
uniosę się lekko na palcach
przypomnę sobie twój dotyk

tak dużo lęku pod niebem
w moim czasie wciąż teraźniejszym
jednak uciec chcę od jesieni

nie w biel zimy
do lata jak błękitna ważka

i niczego nie odłożę na jutro
oprócz łez
może jeszcze potrzebnych


number of comments: 7 | rating: 12 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 6 april 2012

W skorupce

w ciszy samotności
ze sobą w rozmowie
zgodzić się nie potrafię
na nic moje

nie będę nie zapłaczę
bo jednocześnie łza gorąca
znaną sobie drogą płynie
już czuję jej słony smak

a przecież obiecałam sobie
że na pewno nie
że od dziś z uśmiechem
że mimo

spróbuję wytrwać
pomyślę że jestem szczęśliwa
zrobię to
chcę zobaczyć słońce

2009


number of comments: 7 | rating: 10 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 4 march 2012

Marzec

krążę ulicami tuż przy rondzie
samochody tańczą w kółko
na trawnikach pozimowe lustra
zamiast wody odpływają chmury
popołudnie słońce w oczy
kupiłam prymulkę
wieczór blisko
zagubieni wciąż bezdomni
jutro rano obudzą mnie ptaki
może
zacznę szukać przebiśniegi
 
III.2012


number of comments: 7 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 24 january 2012

Sezam

w torebce o zapachu starej komody
ukrywam skarby

srebrne piórko – piękną broszkę
nieudolny rysunek splecionych dłoni
twoje listy suchy płatek róży
i kamyk z górskiego potoku
wśród skarbów leży
nasza spóźniona miłość

rozmyśla nad straconymi szansami
ale ma się dobrze
a ja przypominam sobie
aksamitny dotyk twojego głosu
jest jak muzyka
wracam myślami w minione

na samym dnie ukryłam czekanie
od którego nie ma odwrotu


number of comments: 7 | rating: 6 | detail

Teresa Tomys

Teresa Tomys, 21 april 2012

Odpocząć...

zamyślone twarze wrzeszczą skargą
byle prędzej
niecierpliwi
miasta pustoszeją dopiero o zachodzie
w piątkowe popołudnia
zatrzymane sznury samochodów
przez miejskie bramy czerwonych świateł
czekają
by na oślep do przodu
porywem
w samobójstwo
żarłoczni nie zważają na progi
jadą
martwym milczeniem w logikę czasów

IV.2012


number of comments: 7 | rating: 6 | detail


10 - 30 - 100  



Other poems: książka, może jutro, Czerwona sukienka, tak., znowu, wszyscy, a jeszcze było takie piękne, nadzieja..., kolejna nieprawda, uwierz, niewiadoma, tak, taki czas, odrętwienie, na zielonej łące, powiedziałam sobie, szepczę że tęsknię, kropla, bez nadziei, by w błękit, tak dużo, miłość, ile ich jest, chyba uwierzę, dama, wernisaż i wieczór poezji, w obojętności, portret, białe noce, podaj, wszystko, to nie będzie, dowód, błąd, bezbarwne, smak kawy w chińskiej filiżance, wszak poezją każde słowo, lubię ten czas, po czasach wiatrów i burz, siła żalu, tego lasu nie lubię, a może trzy, za mgłą, lampion nieba, jeszcze lato, tato, z Nim, autostradą do deszczu, czas odbiera mi szansę, nie wstydź się czasu, nie pytam, czerwone, zamykamy drzwi, teraz, tak naprawdę, przemijanie, ktoś się pomylił, popołudnie, pozwól, tyle rąk wciąż woła, słowo jak płomień, wciąż nie pada śnieg, to ten czas, chyba od zawsze, to połowa tęczy, zrób to, już, trudno, już tego nie zmienię, za żywopłotem, ta czyni cuda, dzisiejszy cień, enigma, Lodowatość ale jakże piękna, w szklanym prostokącie, tak mam, nie spłoszyć, wiara, w tym czasie, żniwoczas, ulegnę, czy znajdziesz mnie, czy lubię, tylko mi pozwól prosisz, nie usłyszałam bądź, marzec, przypomnieniem fotografie, platoniczna, zgadną, ciepły grudzień, staruszka, [*], rozsypałam dziś wspomnienia, radość/Kamilkowi/, tego lata, w podróży, w mojej pamięci, w cierpieniu, tęsknota byłaby mniejsza, jakby na przekrój, bez zdumienia, kredyt zaufania, chociaż nie pachną, i oddam żebro swoje, tylko przed siebie, nierówność, w zieleni, strata, czy to przedsionek raju, skąd o tym wiedzą, dlatego, absurd, zimowy spacer, do celu, taki powrót buduje, czuję to, pamięć jest w nas(Justynie), ostatni już raz, rzeczywista, spotkanie, wyciszenie, czas oczekiwany, kątem oka, ab ovo, jaka będzie, poprawka, leśne dary, nasz znak, koncert na dwoje skrzypiec, przemijanie, niespodziewanie, z innej planety, moja ukochana połczyńska szwajcario, mamo, jej zapach, marzę, wiersz, marina, tu w rydzynie, szarość, dziwny, odwiedziny, ta muzyka, przystań, czarnoksiężnik poezji, anioły, PRZYJACIELOWI..., zimowa zieleń, wczoraj i dziś, biel,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1