4 march 2016
Depresariat
Z cyklu ,,Miejscówy"
niby pokój, a jak w przyczarnobylskiej wsi
świeżo wyludniona oaza. wokoło rosną grudy
burej porcelany. w stągwiach kiśnie lepkie
imię namazane na szybie. nie, nie szminką
przypadkowe dotknięcie szkła
zapoczątkowuje reakcję. pęka łańcuch
na którym dyndało czereśniowe serduszko
rupieć pozostały po walentynkach
dwie doby później- wstrząsy wtórne
podarte drogi. puszyste gmachy z kurzu, kociej
sierści- obrócone w pył. biorę zmiotkę
komody i akwaria kryją deformacje
tulipany o zrośniętych płatkach
zdjęcia libacjuszy mających głowy jak karafki
pamiątki powoli zmieniają się w ukwiały
(trucizna na opuszkach!)
dopisuję nazwisko. może jego nosiciel
okaże się chorowity, z fajansu i będziemy
zmuszeni oddać go do placówki opiekuńczej
lub wyrośnie głębinowy potwór
trzeba mieć nadzieję
16 september 2025
wiesiek
16 september 2025
absynt
16 september 2025
absynt
15 september 2025
wiesiek
14 september 2025
wiesiek
13 september 2025
wiesiek
12 september 2025
wiesiek
9 september 2025
absynt
9 september 2025
ajw
9 september 2025
Jaga