sam53 | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (17) Poezja (1460) Proza (10) Fotografia (1) Pocztówka poetycka (6) Dziennik (2) |
sam53, 3 grudnia 2023
gdy wieczór bajki opowiada
a noc podaje nocy ramię
gdy snów na zapas można naspać
rankiem obudzić senną pamięć
po świeżym śniegu pójść na spacer
poczuć wykwintny zapach zimy
gdy z tyłu ślady tylko nasze
co w świetle gwiazd się roziskrzyły
tak jakby tym na krańcu nieba
i słowom śpiącym po obłokach
na płatku śniegu podać trzeba
dwa najpiękniejsze
kochasz - kocham
sam53, 1 grudnia 2023
po tylu latach nie pamiętam
czy więcej posadziłem żonkili tulipanów
czy narcyzów
była późna jesień
w sadzeniu cebulek przeszkadzał chłód i deszcz
błoto było wszędzie
w butach za rękawami między palcami
chyba nawet we włosach
czas gonił
to były ostatnie chwile przed zimą
aby rośliny jeszcze mogły się ukorzenić
i to tak żeby przetrwać mroźne miesiące
pamiętam ogród w wiosennych kolorach
wywłaszczali nas zaraz po Wielkiej Nocy
za kwiatowe nasadzenia płacili najwięcej
nie starczyło na malucha
sam53, 1 grudnia 2023
jeszcze nie umieram - drzewa gubią liście
jak zwykle co roku - jesienne rozstanie
gdy grudzień na polu już o świcie skrzy się
a wrony w gromadach uderzają w taniec
wiatr omija osty - studnię za żurawiem
w łopianich badylach za zwalonym płotem
skręca nagle w lewo zostawiając w trawie
dwie jesienne nutki nostalgię a potem
rozgarniając wronie roztańczone dźwięki
pędzi w dal bezwiednie - a może go nie ma
czy słyszysz melodię najpiekniejszą z pięknych
dziś wiatr tylko dla nas gra koncert Chopina
sam53, 30 listopada 2023
tuż za horyzontem wymyśliłem twoje usta
dziewiczy las na zboczu z południową wystawą
buki i graby piękne już od wiosny
rozszeptane barwą liści
rozkołysane jesienną ochrą i przymglonym karminem
dziś zabłądziłem w pocałunkach
sam53, 29 listopada 2023
mógłbym pójść prostą drogą
nawet jeśli ślisko
śnieg zasypał ślady
bramy też nie pamiętam w parku
staw w łazienkach jeszcze nie zamarzł
kaczki w gromadzie przy brzegu
jak we śnie
alejki do siebie podobne
po lewej jesion
po prawej bezlistne krzaki w szadzi
wiewiórka liczy drobne
kroki do mojej ręki
świeżo wydeptana ścieżka prowadzi pod drzewo
mógłbym pójść prostą drogą
nie przypuszczałem że miłość przetrzyma zimę
sam53, 27 listopada 2023
w pewnym wieku należy po sobie posprzątać
dokończyć pozaczynane wiersze
obrazy oprawić w ramy albo spalić
jak ostatnią paczkę ekstra mocnych
dzieciom opowiedzieć o spadku jeżeli coś zostanie
po spłacie długów przeszłych i przyszłych
warto pamiętać o tabletce pod język tak na wszelki wypadek
a kobiecie którą od tygodnia bzykasz
powiedzieć prawdę
jestem poetą
sam53, 25 listopada 2023
na samą myśl mam pełno w zębach
ta przypadłość powoli przesuwa się przez przełyk
chwyta za oddech
odpoczywa chwilę w okolicach żołądka
by opaść niżej
niżej niż myślisz
identycznie się czuję gdy widzę na talerzu szpinak
nie
nie opowiadaj o żelazie kwasie foliowym
o witaminach antyoksydacyjnych
nie mów że gotujesz dla mnie z miłości
już wyrastają mi między palcami zielone rozety
jeszcze czuję tę niestrawność - jej szczególny zapach
wyobraźnią wędruję do Mc Donalds'a
do Burgera Drwala frytek hamburgerów
zostawiłaś mnie tam kiedyś na cały dzień
były to najpiękniejsze chwile w moim życiu
sam53, 23 listopada 2023
nauczymy się siebie na pamięć
jak codziennego pacierza albo wiersza
wpiszemy w przyszłość nasze lepsze strony
tak jak szczęście choćby na jednej poduszce
z wiarą że każdy sen odnajdzie ciepło na ramieniu
każdy uśmiech zanim rozbłyśnie w oczach
pojawi się i w sercu i na ustach
z przekonaniem że dzień dobry
to tylko uwertura przed pocałunkiem
sam53, 22 listopada 2023
poranek przy tobie gdy ogrody w liściach
a wiatr złoto-bure we śnie pozamiatał
kiedy pierwszy promyk spoza chmury błyska
i gasi latarnie na ulicach miasta
rozwiesza pod niebem cienie listopada
wiążąc pajęczyną dni na jedną nutę
w zjesienniałe strofy melancholię wkłada
mijając bez świateł nostalgię i smutek
rozedrganą ciszą jeszcze przed śniadaniem
kiedy senne krople zjawiają się znikąd
łomocze do serca które zanim stanie
chce dzielić się z tobą nie tylko muzyką
sam53, 21 listopada 2023
tylko ty całujesz jak deszcz
gdy usta ustom przekazują niebo
przekomarzasz się z wiatrem
zawracając w tańcu złoto-szare liście
tylko ty przeglądasz się w kropli na moim policzku
nadajesz piegom imiona
kiedy uczę się twojego języka
rozbierasz z zaufania
w cieple twoich dłoni
płonę
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
3 stycznia 2025
0301wiesiek
3 stycznia 2025
Każde wspomnienie jest jakEva T.
3 stycznia 2025
Wystarczy żyć 3 (światBelamonte/Senograsta
2 stycznia 2025
Powrót marnotrawnego tatusiaMarek Jastrząb
2 stycznia 2025
rozważania na temat zdradysam53
2 stycznia 2025
Każda rzecz nocą nabieraEva T.
2 stycznia 2025
0201wiesiek
2 stycznia 2025
dla kogoabsynt
2 stycznia 2025
0034absynt
2 stycznia 2025
Do Krainy Narnisam53