8 listopada 2011
przesilenie
kolejne żółte liście spadają
masłem do dołu z mokrej krawędzi
ziemi... tej ziemi.
która to jesień w tym roku? - pytasz.
nie odpowiadam, patrzę i żółknę,
przechodnie krążą
dziwnie paskudni, paskudnie dziwni
i niewspółmierni, w deszczowej brei
niepogodzenia.
jedyne niebo jakie tu widać,
kiśnie odbite w brudnych kałużach
rdzawym błękitem.
nie patrzę w górę, co jeśli w górze
zostało tylko szare odbicie
płyt chodnikowych?
23 lipca 2025
Bezka
23 lipca 2025
wiesiek
23 lipca 2025
Misiek
23 lipca 2025
sam53
23 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
22 lipca 2025
wiesiek
22 lipca 2025
ajw
22 lipca 2025
sam53
22 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
21 lipca 2025
ajw