31 lipca 2011

peele latarianie

pod latarnianym mdławym światłem,
chociaż tak licznie, nienajśmielej,
co wieczór zdani na niełaskę
stają w świetlanej szarobieli,
peele.
 
każdy na jakimś jest zakręcie,
z bagażem skrzepłych w bliznę zdarzeń,
wiarą w konieczne wpismowzięcie
u wszystkich płaskich snów witraże,
i twarze.
 
każdemu śni się inna mara,
i innej mary jest odcieniem,
a miarą życia w nich jest wiara
w polatarniane zaistnienie,
zdziwienie.
 
wraz ze schodzącą z latarń farbą
schodzą i cienie snów zaprzyszłych,
na płaskich twarzach, płaską skargą
wykwita żądza by się wyśnić,
jak myśli.
 
do światła ćmią się w dwuwymiarze
sami o siebie wsparci ciasno.
stłoczeni, zbici, twarz przy twarzy,
latarnie dają sprawy jasność,
nim zgasną.




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1