25 kwietnia 2012
wiosna
nieważny żaden powiew wiośniany
kiedy za oknem jesiennie mży
jedno co kwitnie to grzyb ze ściany
między ścianami gnijemy my
z kart kalendarza śmieją się datą
wiosenna potwarz i cycki pań
a my nie mamy już siły na to
żeby się wdzięczyć i puszczać w tan
kiedy na zewnątrz sypie i siąpi
wklejeni w okna zerkamy w dal
wierząc że przyjdzie jeszcze dostąpić
wybuchów słońca zieleni salw
nam pozostaje z zatęchłych pąków
wznosić kaprawy do góry wzrok
z porozpinanych dawno rozporków
zwieszać wahadła co zmylą krok
kiedyś nadejdzie wreszcie ta wiosna
jaką nam wróżą stragany dat
by wreszcie zmienić tę rzeczy postać
którą nam kwiecień bezczelnie skradł
4 maja 2024
N1absynt
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53
3 maja 2024
0305wiesiek
3 maja 2024
źródło wiarysam53
3 maja 2024
o świciesam53