Towarzysz ze strefy Ciszy | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (82) Poezja (331) Proza (1) Fotografia (59) Dziennik (5) Handmade (1) |
Towarzysz ze strefy Ciszy, 27 marca 2021
Jednak coś po nas zostanie
Stos nieopowiedzianych zdarzeń
Oddechów ciche drganie
Znad kaw porannych parzeń
Na plecach taniec dłoni
W butach na kciuków szpilkach
I szumny tętent skroni
I wieczne głody wilka
I wierszy długie litanie
Nadgodzin trud i zamęt
Na harfie serca granie
Po wieki wieków amen
Towarzysz ze strefy Ciszy, 26 marca 2021
Każdy facet
Poddany
Doszczętnemu wypaleniu
Rozwiewa się
Pyłem
Przenikliwie mrozoodpornym
Towarzysz ze strefy Ciszy, 26 marca 2021
To wcale nie jest takie łatwe
Napisać wiersz który
Broni się czytany w przód i wspak
Przesuwać słowa, domysły
Czasem przemilczenia
Po mapie kartki - unikając zagięć
Koncentrycznym zagęszczeniem samogłosek
Stworzyć taki nadmiar treści na jednym marginesie
By po skołatanych nocach bezsennych
Potach i hektolitrach eteru
Sarinu i mgieł na oczach
Móc znów bez skrępowania
Ulotność myśli w komfortowych rozkwitach ulokować
I w wersach nieskończonych od lewej do prawej czytanych
Budzić sny - bezwstydne
Bez ograniczeń
Puszczać dym w wieczne jutro
Towarzysz ze strefy Ciszy, 26 marca 2021
Tło w istocie ma małe znaczenie
Szorstka zieleń czy biel połysków
Daje poczucie nieskończoności
Pyłem, pudrem, gwiezdnym lukrem
Nakreślać cyklicznie kontur Światów
Z tak miażdżącą regularnością
W wiecznej gotowości na kataklizm
Powtarzalny, zwiastowany znakami burz
Szybkie przebłyski resetów
Nikt lepiej nie potrafił
Ukryć Boskiej cząstki
A jednak masz
W stopach sejsmograf
I niezależnie od erogennych stref wyciszeń
Całe życie naznaczone
Czekaniem
Na odpowiedź
Echa
Towarzysz ze strefy Ciszy, 26 marca 2021
Ślady po tej wojnie bogów widoczne są wszędzie
Plejady iskier, kopce na górach
czupryny wiecznie tlących się wrzosowisk
I ten wiek ciszy
Ciemności, ciemni
Pamięci fotograficznej
Przewijamy się z boku na bok
W kolejnych ekshumacjach
Samoidentyfikujemy
Wciąż na nowo
Nie podobał mi sie ten orszak który
Wlókł się z kwatery czasów przeszłych
W stronę skwerów trybu niedokonanego
Wszystkie w nim twarze
Znałem na poważnie
Tej doby postarzał się cały wszechświat
Towarzysz ze strefy Ciszy, 26 marca 2021
Znamy się już tak długo
Że pytanie "idziemy do mnie czy do ciebie?"
To juz dowód na tchórzostwo
Straciłem jak dotąd
Wszystkie twoje lata
Wszystkie twoje życia
Wszystkie twoje miłości
A jednak czas nie chce przestać płynąć
I w żyłach się kotłuje pytanie
Mówisz, że jest jedno
Ja mówię o nieskończonościach
W swej niefrasobliwości dziś
Poznałem ciebie - tę jedyną szczerą i uczciwą
Więc dziś nie zniszczę twojej Gomory
Towarzysz ze strefy Ciszy, 25 marca 2021
Zmieniłaś bieg historii
W pierwszych minutach spektaklu
Pytaniem o wszystkie moje kochanki
Sam sie zdziwiłem ile ich było
I tym ze żadna nie umiala gotować
Tak... Ta absolwentka też tam była
Czy jeszcze może wtedy studentka
Nierządu i penetracji
Ale ona tak pod każdym
Naga krzyżem leżała
I za zwykłe zapewnienie że
Świat się nie skończy w ten weekend
Rozkładała nogi szapcząc
"dziś będziesz ze mną w raju"
Towarzysz ze strefy Ciszy, 25 marca 2021
Czy ja to zrozumiem? - pytasz
Półmrugam półokiem
Leśmian się naśmiewał
Że tak prowadzę wykłady
Że zalicza każdy
Kto wciśnie enter
Tutorial na zbieranie funduszy
Dalej się robią schody
Gubi się każdy
Kto przed powrotem uwielbiał dwuznaczności
Wchodzisz w stan wiecznej wojny
Z tandemem miłość - nienawiść
I wszystkimi których nosiłabyś na rękach
W przyszłych życiach
Zanim odkryjesz że
Przeczytaliśmy wszystko co się napisało
Przed wypełnieniem formularzy
To wszyscy zbiorowo wygry-przegrywamy
A przecież nie na to się pisałaś
Towarzysz ze strefy Ciszy, 25 marca 2021
Nasze strony rodzinne
Zostały wymazane z list dostępnych ojczyzn
Bardzo krótko po wprowadzeniu
Kartek na nadzieje na lepsze dzisiaj
Tułamy się po obcych europach
Po mazurach łzawych jezior
I źle przystrzyżonych brodach Podlasia
(które chociaż dobre imię odzyskało
Po wiekach zarazy)
Z paszportami z podkulonymi ogonami
Na twarzach z odciskiem księżyca
Z bruków nieznanych dworców
Niesiemy ciszę wspomnień
Map pociętych Domoklesów mieczami
Pełnych nazw które strach wspominać
Z garbami myśli o tej co nie zginie
Niesiemy w świat teorie ziemi ekspansywnej
Na skały nieznane
Nienazwane
Które stać tylko na jeden talerz na stole wigilijnym
I nadzieję że nie przysiądzie się przybłęda
My pamiętamy jak padają imperia
Upadają bogowie
I tracą koloryt śnieg żelazo i rdza
I wy - których tylu wśród mnie jest
Dziarskich- odważnych
Którzy w przypowieści o Marduka antypodach
Wkraczacie by łzy od gliny oddzielić
Usłyszcie
Jak dedykuję wam
Ja - Pył gwiezdny
Piasku ziarno na wydmach-
Jak dedykuję wam tę ciszę
Całego pokolenia jedynego
Które słysząc gasnący żalu krzyk swoich ojców
Tuli do snu przebudzeń
Wdech sztormów swoich dzieci
Nadchodzący
Jowiszu i Saturnie-
Czyńcie swoją powinność
Towarzysz ze strefy Ciszy, 25 marca 2021
A więc jesteśmy z powrotem tutaj
Tylko dwie godziny wcześniej
Gdybyś wiedziała co cię chce spotkać
Wyłączyłabyś telefon
Dla mnie to narcystyczna pokusa
Żeby tanio szpanować i pokazywać
Gdzie strzelać będą pioruny tej burzy o której
Wciąż wszyscy wiedzą że jej nie będzie
Jeśli odpowiednio poprowadzić sytuację
Dużo wcześniej, z wyrazistymi detalami
I zdecydowanie mniej akademicko wyłożysz
Ten swój pod dywanem trzymany fantazyjny referat
Dlaczego faceci z suk rezygnują szybciej niż z kurew?...
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
27 grudnia 2024
2712wiesiek
27 grudnia 2024
zamrożeniejeśli tylko
27 grudnia 2024
między wstydem a rozkosząsam53
27 grudnia 2024
Mroźne płomienieJaga
27 grudnia 2024
Nadzieja i radośćvioletta
27 grudnia 2024
ZmysłologiaBelamonte/Senograsta
26 grudnia 2024
26,12wiesiek
26 grudnia 2024
Augusta Luise pachnie miłościąsam53
26 grudnia 2024
MamidłoArsis
26 grudnia 2024
Królowa wiatru - z tomuBelamonte/Senograsta