2 kwietnia 2021
Prześwietlony
Ciągle słyszę
Harfy Twoich rzęs
Wszędzie
Jak dźwięki z nieba
Już nawet przed
Lekarzem pierwszego kontaktu
Nie ukryję faktu że to
Choroba popromienna
Wymioty nieskrystalizowanych ścieżek
Pamięć zanika cyklicznie
Włosy mi wypadają
Naświetliłem się Tobą
Tak intensywnie
Że teraz już czekać tylko
Jak w oczy będzie kłuło
Jaskrawe światło
A zzieleniałe paznokcie
Będą schodzić
Z impetem
Szczęku imadeł i krzyku
"skurwysynu - jak brzmi jej imię??!!"
21 grudnia 2024
2112wiesiek
21 grudnia 2024
Wesołych ŚwiątJaga
21 grudnia 2024
Rośliny z nasieniem i bezdobrosław77
21 grudnia 2024
NEOMisiek
21 grudnia 2024
Mgła pojmowaniaBelamonte/Senograsta
20 grudnia 2024
Na świętavioletta
20 grudnia 2024
Zamiast ibupromudoremi
20 grudnia 2024
jeszcze jeszczesam53
20 grudnia 2024
2012wiesiek
20 grudnia 2024
Pastorałka trochę kulawajeśli tylko