3 maja 2021
Kruszeję
{z cyklu "pamiątki po życiu którego nie będzie"}
Z podciętych gardzieli
Wszystkich wieczorów
Które nas podzieliły
Wylewa się obfity potok
Chmur oberwanych
Mówisz - "masz więc w czym smutki topić"
Ja chwytam gołymi pstrągami
Wersy pod prąd
Ku zatraceniu
Gradobicia przemilczeń
Tylko dekorują ten moment
Gdy w tęczowej eskorcie
Najwiekszych łez spada
Na moje stosy śnieżnych kart niezdobytych
Cała nuta Twojego serca
I dźwięczy bez końca
Jakby tu Jerycho
W oblężeniu
Będzie biło mileniami
We wszystkich bibliach
Moich nanosekundowych Światów
Wiecznych tęsknot
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch
1 lutego 2025
Każdy ma własne Himalajewolnyduch