27 czerwca 2021
zakazany
W sumie jesteś przyzwyczajona
Że całe miasto - męski jego koniec
Ustala wzrokiem jak wysoko
Sięgają twoje pończochy
Jest środek dnia
A już myśli wszystkich rąk
Sprawdzać chcą
Czy założyłaś majtki
Słońce opieka na brąz tylko te wyjątkowości
Dostępne dla każdego kto umie być
We właściwym miejscu i czasie
Idziesz z gracją do domu
Przydrożna trawa wspina się wyżej
Może źdźbło jakieś muśnie twoją nogę
Zaczepi się - wespnie do góry
Gdzie ponoć raj w każdym z mitów
W domu czeka na Ciebie łóżko
Które przyjmie każdą wilgoć
W progu stoisz - gdy tylko zrzucisz
Tę kokieteryjną przejrzystą apaszkę
Przycisnę ciebie całą do mojej wyobraźni
Wichrem wszystkich przeciągów
Z czerwonej zakazanej listy
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 listopada 2024
RozbitekYaro
19 listopada 2024
1911wiesiek
19 listopada 2024
Jeden mostJaga
19 listopada 2024
Świat za oknemMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
0011.
19 listopada 2024
SzybciejYaro
19 listopada 2024
0010.