Saranova

Saranova, 9 lipca 2010

dramat w skawie

przełknęłaś już swój ostatni kęs chleba
mrok i zimny czajnik bezlitośnie drwią
obnażając nędzę
przerażona pustką dławisz się szlochem
drżące dłonie wędrują szukając ocalenia
bez nadziei
znalazłaś tylko pajęczyną omotaną butelkę
przeglądasz kalejdoskop czasu przeszłego
wertujesz lata
w poszukiwaniu niewybaczalnego błędu
wołanie o ratunek znów w krtani więźnie
dawno ogłuchli
gdy piekło płomieni obejmuje twe ciało
patrzysz im z wyrzutem prosto w oczy
i odchodzisz samotna
myślałaś, że tą ofiarą męki okrutnej
okupisz wiekiem zgarbiony los bliźnich?
próżny gest
beznamiętnie skwitowany słowami
„z przyczyn nieznanych spłonęła kobieta”
oni będą następni


liczba komentarzy: 7 | szczegóły

Saranova

Saranova, 6 czerwca 2010

mechanizm ruchu

spojrzenie w szyby szklaną taflę
przygniata mnie gorzką tęsknotą
gdy opętana zazdrością patrzę
jak sobie stąpasz pewnym krokiem

podążasz do nieznanego mi celu
nie poświęcając nawet myśli żadnej
mechanizmowi ciała wspaniałemu
który pozwala ci iść tak ładnie

opieram na poręczach słabe dłonie
by mnie przeniosły nieco bliżej
śliskiego parapetu mignął koniec...
i oto znów spokojnym krokiem idę


liczba komentarzy: 3 | szczegóły

Saranova

Saranova, 13 lipca 2010

świadectwo

przymykając powieki znów widzisz rampę
wściekły krzyk pędzi tłum ludzi skulonych

a ty, do dzisiaj czujesz woń dymu po nich
pamiętasz swój strach i spojrzenia na druty

przetrwałeś mękę, zęby zaciskając do bólu
szeroko otwartymi oczyma wielbisz życie

gdy patrzysz na odwrócony rogal księżyca
twoja jane ponownie włącza I will survive

to o tym, jak ocalałeś z piekła nienawiści
by dać świadectwo...

w każdy szabas wciąż liczysz najbliższych
już pora byś u kresu dni
znów stanął na tej ziemi popiołami żyznej
i zatańczył taniec zwycięstwa

z pogardą plując w ogłupiałe twarze
wszystkich podpalaczy świata

przed bramą anus mundi
tańcz, tańcz disco kamilu !


Rodzinie Korman z...podziwem.


liczba komentarzy: 8 | szczegóły

Saranova

Saranova, 21 listopada 2010

emocje ***

groteskowe omijanie oczu
ukrywa lekkie zniecierpliwienie
w fikcji przyjaznych gestów
pełnych gorączkowego pośpiechu
 
pakiecik słów z półuśmiechem
rzucony niczym grosz ślepcowi
bezmyślnie rani duszę brzmieniem
ujawnionej nieświadomie litości
 
garstka zdawkowych obietnic
pokrytych liszajem pochlebstwa
kłuje boleśnie upokorzeniem
obojętnego pokłonu kabotyna
 
nie łudź się łaskawością czasu
któregoś dnia koło się zamknie
powrócą nawet pauzy westchnień
by oddać żar piekącego policzka
 
 


liczba komentarzy: 8 | szczegóły

Saranova

Saranova, 27 listopada 2010

transmigracja

nagły chłód obejmuje dreszczem
lewoskrętne komórki pamięci
nieodwracalnie przeżarte myślą
o daremności każdej modlitwy
 
stygnąca już w żyłach krew
jeszcze się czasem zapieni
buntem przeciwko przemijaniu
wymuszonemu ruchem planety
 
oto ostatnie przekleństwo gotowe
by je wreszcie bezpiecznie cisnąć
na głowy przeniewierców
nie wróci... z braku adresata
 
gdy igiełki szronu kłują bezboleśnie
pięcioramienną gwiazdę zmysłów
kokon świadomości wolno przenika
w kolejny wymiar istnienia
 
ale któregoś dnia odnajdziemy się
w ciepłym świetle innych gwiazd
rzucając sobie magiczne słowo
niczym most nad pomyłką czasu
 
dla M  na pamiątkę :)


liczba komentarzy: 4 | szczegóły

Saranova

Saranova, 18 października 2010

emocje *

 

marzenia, nadzieje, optymizm
warte są tyle, ile mocy w tobie
by cierpliwie znosić oczekiwanie
 
jeszcze jeden dzień, miesiąc,
a może jeszcze długi, gorzki rok?
noce plączą się w supły gniewu
na chwilę tracisz poczucie czasu
znów mylą się rachunki i rachuby
zegar stoi oniemiały ze wstydu
bo zapomniał w porę bić na alarm
słowa pocieszenia już spóźnione
milczenie pogardliwie uśmiechnięte
dąży ku nieskończoności bez jutra
 
rozczarowanie, zawód, strach
pętają duszę siecią bezradności
nie warto walczyć wśród pustki


liczba komentarzy: 6 | szczegóły

Saranova

Saranova, 2 lipca 2010

niewiele

zostaje mi tylko
długie nocne oczekiwanie
niczym na rozwinięcie płatków
przez kwiaty wiosenne

wczesno poranna rosa
obficie zmoczyla rzęsy
aromat kawy i dym z papierosa
zamiast czułego pocałunku

finałowego dnia inauguracja

twarz polerowana w lusterku
forsowny trening uśmiechów
odprasowane gesty kurtuazji

nikt nie zauważy
nocy spędzonej w gęstwinie
wspomnień o pierwszej miłości
tak romantycznej
że nim dojrzała zwiędła

ślady ukryją mgiełką
barwy jaśminowe
i jeszcze tylko wargi
claudią pomalowane lekko

teraz już pora
czyżby to było wszystko?


liczba komentarzy: 2 | szczegóły

Saranova

Saranova, 28 kwietnia 2010

wiosna odwołana

nagość brunatna splątanych gałęzi
kreśli nieregularne rysy melancholii
na słonecznej czerwieni dachówek
okrywających zazdrośnie marzenia

refleksy podmuchów wiatru na szkle
sygnalizują rozkwitanie idiosynkrazji
wśród kłamstw chleba powszedniego
ciskanego ochłapem w oczy nędzarzy

metamorfoza wyśnionej stabilizacji
w codzienny strach przed potworem
trzygłowego żmijowiska depczącego
prawdziwą cnotę jadem rabulistyki

sanctum officium nagradza miernych
oplątując umysły trującym bluszczem
a próżnia słów dławi promień nadziei
na dalekim szczycie skały tarpejskiej

ej, ty szary, skulony człowieku!
nie czekaj aż wyrosną ci skrzydła
wykrzycz słowa wiosennej prawdy
z powagą twardej pięści sprzeciwu

© Sar. 2010


liczba komentarzy: 1 | szczegóły

Saranova

Saranova, 25 maja 2010

kolczasty krzew gniewu

w mojej głowie
głuchy jęk rozpaczy
czerwoną rysą
soczystego przekleństwa
zakończony
powraca wciąż
potykając się o schodek
bezdennej głupoty
pieśń o zapachu
rozgrzanej słońcem
winorośli
nucona w rytm uderzeń
zieleni morskiej fali
o cichą biel wybrzeża
milknie gwałtownie
w zderzeniu ze słowem
co niszczy nadziei
marny promyk
mój gniew pączkuje
pulsacyjnie
kolczastym krzewem
powracam wspomnieniem
do listy krzywd
by teatralnym szeptem
wydać okrzyk protestu
lecz w końcu i tak
nie zostanie nic
prócz prawa pięści

2008-2010


liczba komentarzy: 2 | szczegóły

Saranova

Saranova, 16 października 2010

nenia

chłodne szpony mrocznych obaw
dotykają niespodziewanie serca
które spłoszone kurczy się
niczym mocno sprany łachman
 
nie powiedzie się żadna ucieczka
do magicznej krainy iluzji
granice jej zamknięte zasiekami lęku
majaczą we mgle kłamstw
 
na ostatniej drodze ślady złudzeń
wiodą ku udręce pułapek
stworzonych z wiary i nadziei
by unicestwić wersety obietnic
 
pożółkłe drzewo marzeń usycha
na  samotnej ziemi
niczyjej
z pogardą dla szeptanych modlitw
rzucanych na stos ofiarny losu
 
i tylko sagan nienawiści podlanej żółcią
wrze w jądrze rozpalonej gwiazdy
podtrzymując światłem zbędne życie
na jeszcze jeden zawrót głowy


liczba komentarzy: 7 | szczegóły

Saranova

Saranova, 20 listopada 2010

emocje ****

Fidelisowi...
 
na krańcu dziecięcej beztroski
zamkniętej balustradą wiaduktu
pozostał jedynie krok w nieznane
szalona podróż w czasoprzestrzeni
 
chmura rozwianych włosów
przesłania szeroko otwarte oczy
gdy rejestrują czarne słupy
zamykające odległy horyzont
 
porządkowanie mijanych obrazów
wśród radosnego pośpiechu
zwiększa tylko apetyt na życie
nie przydając ciężaru duszy
 
dopiero pierwszy przystanek
na pulsującej lękiem autostradzie
pozwolił dostrzec blask klejnotów
zamkniętych w ludzkich sercach
 
bezinteresowna życzliwość
podawana obcą pomocną dłonią
oszałamiająca taktem umiejętność
dzielenia się własnym dobrem
 
odkrycie uniwersalnej prawdy
że to zwykli ludzie a nie anioły
chronią nas od wszelkiego złego
uruchomiło w końcu dary Boże
 


liczba komentarzy: 4 | szczegóły

Saranova

Saranova, 1 listopada 2010

o zmierzchu

u schyłku zmarnowanego czasu 
znużone marzenia bledną
pod naporem liliowego wiatru
kołysanie złoto-rudej gałęzi
na sinym tle pustego nieba
rysuje ognistego potwora
przyprawiając dzień o mdłości
chłodna ciemność kuli się cicho
w zaułku koszmarnych snów
już nie boli samotna modlitwa
pantomima gestów hipnotyzuje
lęgnące się nocą szaleństwa
migącące światełka lampek
zamykają kolejne rozdziały
jak wieka sarkofagów pamięci
życie trwa tak długo jak...
litery wykute w kamieniach
i ani jednej chwili dłużej


liczba komentarzy: 2 | szczegóły

Saranova

Saranova, 12 maja 2010

a jutro...może będzie futro

wicher historii mazurka tańczy
szarpiąc pożółkłą gazetę
pełną polemik między szarańczą
co z zaufania uczyniła fetę

przegniłe słowa wciąż powiewają
z przeszłości sztandarami
jutrzejszą nutę fałszywie grając
na klawiaturze połamanej

prawość i honor zaplamione
śmieciarki skrzętnie zgarną
diabeł na mszę wali ogonem
pycha rozmnaża się bezkarnie

i tylko w kącie człowiek szary
kuli wychudłe pięści protestu
widząc jak z jego marzeń i wiary
nowe obicia szyją na krzesła

lista obietnic śmiechem pokryta
rozpadła się w blade wykręty
kto się szczęśliwie dorwał do koryta
o biedy skargach już nie pamięta


liczba komentarzy: 0 | szczegóły

Saranova

Saranova, 5 lipca 2010

przygotowania *

niepokojem oczekiwania znękana
tkwię między głazem rozpaczy
a szemrzącym strumykiem nadziei
wciąż niegotowa na rezygnację

niczym samotna kometa
przebiegam cały kosmos myśli
wybierając konsystencję słowa
odpowiedniego na pożegnanie

obracam je w ustach, smakuję
ciskam nim o kamienny spokój
płuczę w błotnistej strudze znaczeń
by w końcu wypluć z niesmakiem

głupia, po co ci w końcu jakieś słowo
samotność odchodzi w głuchej ciszy
nie zauważona wymyka się nocą
otulając mrokiem sporą garść porażek


liczba komentarzy: 3 | szczegóły

Saranova

Saranova, 24 maja 2010

Nadzieja

oni nazwali Ciebie
w chwili
bez jednej gwiazdy
na nocnym niebie
matką swoją,
czekali
patrząc w dal
w bezruchu rąk,
w bezładzie myśli
kiedy nadejdziesz
by ich ocalić,
ilu Cię woła
wiedzieć nie chcieli
a gdy tak
próżno trwali,
to sami siebie
głupcami nazywali,
choć przecie oni
nie czyniąc nic
w potrzebie,
nawet
ku Tobie
kroku nie zrobili
...
tak oto właśnie
fałszywym sądem
matkę głupich
z Nadziei uczynili


liczba komentarzy: 4 | szczegóły

Saranova

Saranova, 21 maja 2010

marina

kremowa biel piasku
ostemplowana stopami ludzi
rozciąga się po kres

wystrzępione jęzory fal
kąsają chciwie brzeg
mlaskając coraz prędzej.

powoli rozwija się cień
olbrzymim sinym parasolem
brudząc kolorystykę obrazka

plusk jednostajnie przyspiesza
pomrukiem z głębin grożąc
sztormową czarną kipielą

źdźbła traw i kruche gałązki
wśród ziaren piachu lewitują
niesione mocnym podmuchem

ołowiany potwór szaleństwa
piętrzy się falami po wydmy
ciosy rozdając na oślep

pomruk gniewnego morza
z wichru złośliwym chichotem
nęka plamkę wyspy na mapie


liczba komentarzy: 3 | szczegóły

Saranova

Saranova, 21 maja 2010

marzenia*

jasnobłękitna przędza marzenia
snuta w czarownych chwilach
zapatrzenia w liliową tęsknotę
za szczęściem co adres zmyliło

bez żalu zamknę trudną bramę
do ziejącej czernią pustki
samotnych marszów na przełaj
przez lata szarej udręki

nadejdzie czas sutych żniw
na wielkich polach do popisu
nasyconych kolorami tęczy
utkanej z całej palety pragnień

jutro stanie się rzeczywistością
wszystko to, co było niedosięgłe
otulając mnie szalem spełnienia
tuż za progiem piątego wymiaru


liczba komentarzy: 2 | szczegóły

Saranova

Saranova, 30 października 2010

aby do wiosny...

po raz enty z kolei
nieprzytomnie szybko
odwrócona klepsydra
przesypuje ziarenka
złotą jesienną nutą
 
żółto-zielony płaszcz
wiecznego drzewa
przesiewa słońce
z deszczem na przemian
 
babie lato roztańczone
w rytm hip-hopu
buntuje się zaciekle
przed mrożonką lata
zamykaną w słojach
pamięci dziecięcej
o lekkim płaszczyku
czerwonego kapturka
 
wyobraźnia podsuwa
kwiaty na szkle
towarzyszące drutom
migającym w dłoniach
na zimowym fotelu
rozbujanym leniwie
tęsknotą za słowikiem
 
w końcu szelest piasku
obudzi w klepsydrze
nową wiosenną baśń


liczba komentarzy: 3 | szczegóły

Saranova

Saranova, 1 czerwca 2010

kroki

głuchy odgłos
stąpania potępionej
duszy
dudni rezygnacją
o sklepienie
jaskini samotności
pełnej tęsknot
a noc bez snu
okręcona smutkiem
jak katowskim
powrozem
co iskrę pokonał
zarzewia buntu
daremnego
budzi nietoperze
obietnicą
świtu bez nadziei
lśniącego martwo
czasu krawędzią
nierealną
echo zaklina
bolesnej drogi
prawdę nagą
pamięcią
kroków niezliczonych
zanim odnajdą
sens cierpienia
- piekieł bramę
gościnnie uchyloną
- tam nihil esse
prócz płomienia


liczba komentarzy: 3 | szczegóły

Saranova

Saranova, 12 maja 2010

Weselisko

Błysk ogarka w ciemności intelektu,
Wyziera zza słów w lepkiej polewie.

Przeciętność chyżo ku nim drepcze,
Na złoconym łańcuszku wiedziona.

Spragnieni zlustrowania Mojżesza
Mieszają ostrą brzytwą w Dekalogu.

Kompleksy z nienawiścią pichcąc
Na płonącym stosie kłód pod nogi.

Dźwięk werbli zagłusza echa prawdy,
Wśród piruetów fałszywych obietnic.

Taniec chochołów znów się zaczyna.
A sznur? Przyda się, do kneblowania.


liczba komentarzy: 0 | szczegóły

Saranova

Saranova, 19 maja 2010

Daleka podróż

Krnąbrne powietrze,
Zatyka mechanizm wieloczynnościowy,
Blokując procesy
Słowno-życiowe, beznamiętnie.
Drogę ad infinitum,
Przerywa regulacja, dźwięku
Jednostajnego aparatury.
Przywrócenie rytmu New Orleans jazz,
Z zapisem synkopowego akcentu,
Na monitorze.
Jeszcze tylko porażenie źrenic,
Jasnym, jak słońce Luizjany,
Światłem i taniec białych duchów,
Zastępuje stepowanie serca,
Do wtóru niezrównanej maestrii,
W pamięci przechowywanego,
Koncertu All Star Band,
Z podróży do terra repromissionis,
Po którym na górnym pokładzie
Płuca wypełnia balsamiczny
Aerozol oceanu, unoszący się
Pod parasolem nieba, usianego
Gwiazdami, co czasem
Ognistą leonidę uroni do wody,
Wywołując kolejny alarm,
Zakończony asynchronicznym
Brzękiem, wyłączanej aparatury.


liczba komentarzy: 0 | szczegóły

Saranova

Saranova, 18 maja 2010

mój film

spojrzeć w oczy
dotknąć dłoni mocnych
bliskość czuć
niemożliwe
wtulić się w rytm serca
mówić szeptem
jedną duszą być
czas minął
sen przynosi ciebie
czarno-biały filmem
lecz już świta
za późno
pośród „ważnych” spraw
wielkości mojej „powagi”
zgubiłam porę miłości
żal nie pomoże
została prawda dnia
odbicie w lustrze
marzenie ugaszone pamięcią
tylko popiół...


liczba komentarzy: 2 | szczegóły

Saranova

Saranova, 8 stycznia 2011

signum temporis

ci niezrównani co licząc rany
i stare krzywdy
chcą by ubijać tradycji pianę
ponad wszystko
za brak zachwytów dla potęgi
mchem porosłej
plują dokoła wściekłości jadem
burząc Polskę
zostaną ślepi na prawdę prostą
że na ruinach
jedynie chwasty bujnie rosną
nie pojmą nigdy
że wobec niezmienności faktów
jedyny wybór
to wyjeżdżając zgasić światło


liczba komentarzy: 7 | szczegóły

Saranova

Saranova, 18 stycznia 2011

przeprowadzka

więc w końcu nadszedł ten dzień
z niespokojnym stukaniem serca
balansując wśród akordów zamętu
i przyprawiając nagie ściany o drżenie
kiedy łomot ciężkich myśli zaciskał
niepostrzeżenie obręcz strachu
czym będzie ten świat tak nagle
skurczony do czterech ścian
poczekalni na malutkiej stacyjce
ostatnich podróży mleczną drogą,
którą w dodatku trzeba dzielić
z niemądrą nadzieją na szczęście
a może już wcale nie będzie dnia...


liczba komentarzy: 2 | szczegóły

Saranova

Saranova, 23 stycznia 2011

kollaps

skrzypienie starych szaf
uwolniło brunatne upiory
w słodkawej woni dymu
po spopielałych milionach
 
marsz ognistych pochodni
oświetla puste oczodoły
wpatrzone w zachwycie
w pięść siewcy nienawiści
 
a on, kropla po kropli
sączy jad w ich umysły
mamiąc mirażem potęgi
czwartego kręgu piekieł
 
co będzie z trawnikiem
pielęgnowanym troskliwie
jeżeli drut kolczasty
znów zniewoli ziemię


liczba komentarzy: 4 | szczegóły

Saranova

Saranova, 27 lutego 2011

niepokoje

gdy pełni gniewu i pogardy
rozbiliśmy własny świat
na drobne kawałki
zewsząd docierały brawa
 
zachłystując się prawem wyboru
zaciekle piłowaliśmy gałęzie
domowego drzewa
dla zaznania samej radości lotu
 
nawet twarde lądowanie
na niegościnnych ławach dworców
bez prawa do aspiryny
nie powstrzymało szaleństwa
 
niepomni na los ludu priama
znów triumfalnie wprowadzaliśmy
konia trojańskiego próżnej wiary
w nasze zaciszne progi
 
przekonani o swych przewagach
oczekiwaliśmy od klakierów
ważkich dowodów podziwu
które odmienią nam życie
 
lecz wędka miast skarbów alladyna
zapaliła zimne ogniki nienawiści
w ślepiach odrodzonej bestii
niosąc nam zapowiedź apokalipsy


liczba komentarzy: 4 | szczegóły

Saranova

Saranova, 13 maja 2010

Refleksja

Ostre krawędzie świadomości
Kaleczą tętnicę nadziei

Tłok na targowisku próżności
Skórą szyderstwa linieje

Rozpacz utuli cicha modlitwa
Skamieniałych warg

Nieustająco trwa zacięta bitwa
Ziarenek dobra z gradem zła

Z marzeń utkana kurtyna
Otuli nasze znękane sny

Póki werk serca się nie zatrzyma
Wypaść nie wolno nam z gry

© Sar. 2010.


liczba komentarzy: 3 | szczegóły

Saranova

Saranova, 13 maja 2010

szkatułka pamięci

rzęsy, co osłaniają oczu odcień szary
zawisły kroplą słoną
nad pełnym łukiem warg karminowych
chłodny alabaster
mieni się bielą i różem na przemian
niczym kwiat powoju,
co oplata uściskiem ramiona kochanka.
słowa jak kamyki
uwierają boleśnie brakiem szczerości.
w podmuchach
westchnień pełnych rezygnacji
chwieje się płomyk gasnącej miłości.
czas pamięć o niej
do szkatułki z biżuterią włożyć
by sięgając kiedyś po łańcuszek złoty
odgadywać jej kształt
dotykiem dłoni w zadumie tęsknoty.
© sar.


liczba komentarzy: 0 | szczegóły

Saranova

Saranova, 8 maja 2010

majowy sen

poranny blask słońca
lśniącą klingą
rozciął moje powieki
nim zdążyłam
pożegnać cudowny sen
pachnący tobą

wielki bukiet jaśminu
w żółtym wazonie
nucił o wiecznej miłości
utrwalonej majem
z roku na rok mocniej

biel naszych włosów
nie zamknie drzwi
do krainy czułych marzeń
bo przecież serca
wciąż wygrywają rytm
poznany tej wiosny
kiedy ubrani w młodość
jutro niewiadome
odgadywaliśmy ustami

i choć nożyce czasu
rozcięły wspólną drogę
znów się spotkamy
na skrzyżowaniu losu
słysząc dzwon
rozśpiewany radośnie
w locie jaskółki
ku nieba bezmiarowi


liczba komentarzy: 0 | szczegóły

Saranova

Saranova, 18 maja 2010

Wyspa nocnych widziadeł

Kiedy sen odpędzony bólem,
Zapomni do mnie drogi,
Widzę nocną czerń nieba,
Na którym próżno szukać
Gwiazd czy księżyca.

Ciemność na ziemi,
Upstrzona białymi kłakami
Mgły, która wiruje na wietrze,
Wśród ludzkich domostw ,
Zdając się być tańcem duchów,

Pozorna tu tylko cisza nocy.
Na tle dobiegającego z daleka,
Grzmotu brzmiącego, jak rytmiczny
Oddech, śpiącego olbrzyma,
Chrapiącego od czasu do czasu,
Przeraźliwym dźwiękiem dragi.

Fala uderzająca całą swą potęgą
O brzegi wyspy, od wieków
Kołysze do snu wyspiarzy,
Pulsowaniem żywiołu morskiego.
Wszystkich, prócz mnie podobnych.


liczba komentarzy: 1 | szczegóły


10 - 30 - 100  




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1