18 maja 2010
Wyspa nocnych widziadeł
Kiedy sen odpędzony bólem,
Zapomni do mnie drogi,
Widzę nocną czerń nieba,
Na którym próżno szukać
Gwiazd czy księżyca.
Ciemność na ziemi,
Upstrzona białymi kłakami
Mgły, która wiruje na wietrze,
Wśród ludzkich domostw ,
Zdając się być tańcem duchów,
Pozorna tu tylko cisza nocy.
Na tle dobiegającego z daleka,
Grzmotu brzmiącego, jak rytmiczny
Oddech, śpiącego olbrzyma,
Chrapiącego od czasu do czasu,
Przeraźliwym dźwiękiem dragi.
Fala uderzająca całą swą potęgą
O brzegi wyspy, od wieków
Kołysze do snu wyspiarzy,
Pulsowaniem żywiołu morskiego.
Wszystkich, prócz mnie podobnych.
23 lutego 2025
wolnyduch
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
AS
23 lutego 2025
ajw
23 lutego 2025
Jaga
23 lutego 2025
Belamonte/Senograsta
23 lutego 2025
sam53
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.