2 lipca 2010
niewiele
zostaje mi tylko
długie nocne oczekiwanie
niczym na rozwinięcie płatków
przez kwiaty wiosenne
wczesno poranna rosa
obficie zmoczyla rzęsy
aromat kawy i dym z papierosa
zamiast czułego pocałunku
finałowego dnia inauguracja
twarz polerowana w lusterku
forsowny trening uśmiechów
odprasowane gesty kurtuazji
nikt nie zauważy
nocy spędzonej w gęstwinie
wspomnień o pierwszej miłości
tak romantycznej
że nim dojrzała zwiędła
ślady ukryją mgiełką
barwy jaśminowe
i jeszcze tylko wargi
claudią pomalowane lekko
teraz już pora
czyżby to było wszystko?
23 lutego 2025
Jaga
23 lutego 2025
Belamonte/Senograsta
23 lutego 2025
sam53
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch