rafa grabiec

rafa grabiec, 25 may 2012

imię i nazwisko nieważne

opuściła niejedno ramiączko
zostawiła nie ostatnie łóżko
miała na sobie telewizyjny uśmiech
dwóch synów  i wciąż rozmiar 36
głaskała językiem usta
być może kiedyś otarła się o szczęście
była jedną z niewielu które płonęły
 
teraz zamyka się w okularach przeciwsłonecznych
jak perła chowa się w muszli


number of comments: 7 | rating: 8 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 24 may 2012

pacierz (alibi na każdą pogodę grzechu)


świat nigdzie nie zamieszkał
czeka na mglistym peronie aż
bezdomny ojciec wyjdzie z poczekalni
w marynarce grzechu
i zabierze swoje wieki
wieków amen


number of comments: 40 | rating: 13 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 23 may 2012

po kilku dniach


nie chcę rozumieć
wystarczy że czuję
 
sztuka jest ilorazem uniesień
 
podszedłem do bieli
jak do morza
zanurzyłem się by mnie obmyła
 
myślenie neutralizuje czas
i jest pierwszym krokiem by go zabić
 
płynąć w głąb siebie
(Holub też nie wierzył)
w samozbawienie poezji


number of comments: 11 | rating: 14 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 22 may 2012

zapomniany

cmentarz to najbezpieczniejsze miasto
gdzie sąsiedzi są cisi
między alejami ciągną się bezkierunkowo
 
możesz usiąść na ławce i nie myśleć o przyszłości
kiedy jej nie ma
słuchasz rozmów zniczy
 
wszedłem na wzgórze o zmroku
unosił się dym dusz
nad drzewami najprawdopodobniej było niebo
ale tego nie mogłem być pewny


number of comments: 7 | rating: 10 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 21 may 2012

w ogrodzie


nie zakochuj się w córce botanika
to zbyt ryzykowne odkrywanie gatunków
 
zimą ogród japoński stygnie
zaczynasz się zastanawiać nad kolorem wiśni
termometr wskazuje zakończenie cyklu
 
ona jest niegotowa
by przycinać kwiatom słońce
ona jeszcze nie wie że
promienie zmarzły
 
może dojrzeje do wczesnej wiosny
nim słowa zakwitną samotnością


number of comments: 3 | rating: 8 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 19 may 2012

miłość zanurzona w promieniach uv


 słońce jest dla ziemi
 nie dla opalenizny
 
 więc zachowuj się cicho
 przez resztę nocy
 będą spadać gwiazdy


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 18 may 2012

przedwczorajszy


tam gdzie słowo wyrosło jabłkiem
zaczęli się ludzie
korzeniami  ranili kontynenty
i kamienowali usta światłu
 
kochankowie jak dzikie konie
biegli korytarzem wyjątków
przepaść oceanów krzyczała ciężko
po porodzie wyrosły im skrzydła
 
niebo nie miało gdzie spaść
ułożyli je na kolanach i przykryli kwiatami
które równie szybko zasnęły
 
zawsze chciałem zobaczyć polującego lwa
pomyślałem o panu od początku
gdy oni dla niego wybudowali miasta
nic co później nie miało już sensu


number of comments: 11 | rating: 11 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 17 may 2012

problematyczny


przeżyłem wstrząsy
sejsmiczne ruchy twarzy
kobiety rodzą płacz z łatwością procy
 
wiatr przysiadł na liściach
jak słowa na ustach
mówią niedokończone przepowiednie
 
czerń i biel jak siostry między gałęziami
czas jest przepaścią
nim pomyślisz o sobie użyj wyobraźni
a spoufalisz się z korą jabłoni


number of comments: 3 | rating: 10 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 15 may 2012

topografia


dzieci interpretują ziemię w sposób płaski
(i mają podstawy by tak sądzić)
 
jest ociec jest matka i jest stół
droga do szkoły zaczyna się od założenia butów


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

rafa grabiec

rafa grabiec, 13 may 2012

thunderclap

powietrze ziemia
powietrze
Berlin
nieochrzczone centrum świata
 
syreny alarmowe
fabryka części do samolotów
kiedy będzie koniec kiedy
niebo będzie czyste
 
uciekamy teraz
uciekamy
i nigdy więcej nie zapomnimy
 
tego dnia
użyźnianie ziemi
gruz i portmonetka dziewczynki
nie ma nikogo oprócz ciszy
 
zbieramy ruiny ciał
zbieramy resztki rowerów
 
granica pęka też w Tokio
jeśli zapomniałeś Drezno
podnieś kamień
niemoralnie


number of comments: 3 | rating: 7 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: no, komunikacja, ***, było nie minęło, coś innego, dni z wymykiem tyłem, więcej przestrzeni, daje, lata 90, senny, dream on czyli śmierć nie sobie, dwubiegunowo, do trzech, polityczny, wiatraki, o tym nie robi się poezji, talia, przedwiośnie, przyszłość, jestem jak deszcz, kocham twoje kopalnie, ence pence, lokalny pat, chyba, nie mogę, wszystko idzie, to la, dzień dnia, paty i maty, 1,2,3, ***, ***, ***, urodziłem się za zakrętem, jak zawieje, spadam mimo wszystko, zachód, sic!, ich bin miasto, poniedziałek, tolerancja, śnieżenie, primo, się ściemnia, land of...*, gdyby, po szóste, podniebnie, kamienowanie, kłóciliśmy się z porami roku jak z cień ze światłem lamp, bezsenność, face no more, taki mamy dzień, między nami zaniepokojenie, wakacje nad polskim słońcem, acocitamgra, do zobaczenia w maju, killingowanie siebie, ech, sto lat, skrzyżowania i ronda, to ja cię tu przywiozłem, nie mam co liczyć że ściągniesz sukienkę, dygresyjnie, wiersz bez mądrości w sobie, gdzie jest mój umysł*, po raz drugi wypadek, kroki, po raz pierwszy wypadek, nightswimming*, próżna ulica, helikoptery w głowie, spadochronem, miało być o wódce, miało być o studni w której zgubiłaś wczoraj, computer vision blues, rzucam się, wiersz o kształtowniu codzienności, wiekO, coś o wszystkim, niech morze powie, pożar domu, lekcja wychowawcza, wiarsz o muszlach i byku, pustynne rewolucje, gdzie droga tam i drzwi, poeAMYtry, odkąd spotkałem deszcz, psie martyrologie, po morfinie, jutro będzie chleb w piekarni, klamką otwieramy drzwi, über alles, +++, czasem tytuł potrafi wytrącić z równowagi, moi przyjaciele, Śnieg siada, pole trójkąta, nie mów, wiersz o szukaniu bezpiecznego wyjścia z sytuacji, lodówka, niedzielna strona świata, dystans, próbuję ważyć słowa, idzie ciepło, my dzieci z dworca Polska, czasy jak te, @pl, biały, trzecia część twarzy, być jak Sal Paradise, później będzie kolacja, nie wiem nic na temat presji, yeah!, co rano deptam zebrę w drodze po chleb, kier@, z listów do g. 9, 466, ***, z prochu powstałeś, minusy plusy, pod osłoną, mocna gęba, i, na zakręcie, chmury, puk puk, opcje, narzędzia potrzebne do zabicia się z radości, dobry wieczór, wiersz do Scott'a Weiland'a, wiersz tchórza, zimne kocie sprawy, dek., blues dla m., za grosz prawdy, czarne zakręty, Lou Reed w chińskiej fabryce iphone'a, popiół i jutro, armaty w kwiatach*, pod postacią białej koszuli, wiersz który ma swoje dno w XVII konkursie Chopinowiskim, gdyby jutro umiało mówić, czasem bywam z głową w chmurach, przyjaciel deszcz, nocą, ślady nie muszą prowadzić do odkrycia początku, między bogiem a prawdą, spacer po miodzie, presja,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1