19 june 2018
Etalaż
czeka nas jedynie światło i mrok
(kto ma pewność, co dziś wypadnie?)
żadnych kolorów pośrednich
otwiera się małe i puste niebo
na drodze, którą idziemy - rozbite szkła
i przeglądające się w nich lśniące ptaszory
błąkają się w sobie
(zobacz, kochanie, jak pięknie określiłem
wewnętrzne rozdarcie
szykuje się literacki Nobel, jak nic!)
klimat jak w filmie z Brandonem Lee:
(kto strzela celniej – ty czy ja?)
ścieżyna pełna rozbitych butelek
przytulona para
(kapłanka i chłopiec wierniejszy od psa)
scala się w plastikowe serduszko
niepalny kwiat
przywiązania zwierzęcia nie da się kupić
- mówię z uśmiechem mrużąc oczy
słońce jeszcze długo nie zajdzie
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga