22 march 2016
Kontralingwistyczny
sztuka odbicia- chodzenie z domem na zewnątrz!
nieustająca ballada, niezależna od reguł
zawiasów, suporeksu
rzecz miła i zarazem bezczelna- plasikowy budzik
na jednym z moich przechodnich biurek
cyka list. by się nie wdawać w pożegnania
sztuczka- dobicie. etiuda pełzakowata snuje się
z magnetofonu. pobrzmiewają głosy gojów
i Maorysów, ofiar wojen na które
nie raczyłem się stawić
(zapalenie środkowego palca w bucie)
marnotrawię co popadnie
ciągnie się bitwa na słowa
pasterz- psałterz- małpę
-deklinuję krzywo
niewidzialny zwierz, wyrosły z psa
(po kądzieli tygrys, ale nie podobny)
przeciąga się pod siedzeniem
przecież ciągle gdzieś jadę
pupil warczy
milczeć
13 october 2025
Jaga
13 october 2025
wiesiek
12 october 2025
wiesiek
11 october 2025
wiesiek
10 october 2025
wiesiek
8 october 2025
ajw
8 october 2025
ajw
8 october 2025
Jaga
7 october 2025
wiesiek
6 october 2025
wiesiek