22 march 2016
Kontralingwistyczny
sztuka odbicia- chodzenie z domem na zewnątrz!
nieustająca ballada, niezależna od reguł
zawiasów, suporeksu
rzecz miła i zarazem bezczelna- plasikowy budzik
na jednym z moich przechodnich biurek
cyka list. by się nie wdawać w pożegnania
sztuczka- dobicie. etiuda pełzakowata snuje się
z magnetofonu. pobrzmiewają głosy gojów
i Maorysów, ofiar wojen na które
nie raczyłem się stawić
(zapalenie środkowego palca w bucie)
marnotrawię co popadnie
ciągnie się bitwa na słowa
pasterz- psałterz- małpę
-deklinuję krzywo
niewidzialny zwierz, wyrosły z psa
(po kądzieli tygrys, ale nie podobny)
przeciąga się pod siedzeniem
przecież ciągle gdzieś jadę
pupil warczy
milczeć
14 march 2025
absynt
14 march 2025
absynt
14 march 2025
absynt
14 march 2025
jeśli tylko
14 march 2025
ajw
13 march 2025
marka
13 march 2025
marka
13 march 2025
marka
13 march 2025
marka
13 march 2025
marka