19 november 2015
Krio
pusto. zamiast mebli mam jedynie kontury
narysowane mazakiem na ścianach
szafki, półki, kwiaty i bibeloty, udawane krążenie
 
w szybie widzę półpłynny szkic, szarą postać
smugę po szmince i filtrze, oko z matowego szkła
 
prymitywny mechanizm sprawia
że spotykam tylko prześwietlone kobiety ze zdjęć Tichego
są sztywne, z tektury i rosy, mają rozmazane twarze
 
mijam je z szacunkiem. boją się, więdną
jednorazowe, zimne, znikają pod językiem
 
podpieram drzwi patykiem, kulę się
okna wychodzą na ulicę
 
coś w nas. na wylot. czarny samolot z brystolu
zanurzony w mleku
chłopczyk rośnie od środka. coraz głębiej w mur
 
wyrwij garść włosów, kochanie
na szczęście
2010/ 2015 
30 october 2025
wiesiek
29 october 2025
wiesiek
28 october 2025
wiesiek
25 october 2025
wiesiek
24 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
22 october 2025
Jaga
21 october 2025
Jaga
20 october 2025
wiesiek