16 may 2011
Syndrom
głos faluje nisko. na dnie łamię ciepłe kotlety
rozkwitły wczoraj według przepisu mistrza
wszystko zdaje się być młode, drewniane
na ulicach pierwszy bunt ,drżenie
dla tego uczucia zdrowi jeszcze nie wymyślili nazwy
później zrywają mi nieświeżą pościel, złote rysy
ciało pramisia z dzieciństwa dziś napełnionego fosforem
jego futro musi być wygotowane w ciężkiej wodzie
pewnie i tak spłonie z powodu mdłości
może -nie gwarantują- wytrzyma do następnego
roku wtedy upiorą cały pokój, przeliczą strzykawki
dostanie się nam ta krótka, lekko zakrzywiona
i znów-jednostajny rytm
ssanie- sprężanie- praca
bezdech
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma