13 june 2018
niedożycie
nie zdążyli. cień przyłapany na nieśmiałym skradaniu się
pod ścianą - już tam pozostał. w zakleszczeniu między
lodowatymi szczypcami, dnem wziernika a lusterkiem,
na którym nieporadnie usiłowano schwytać oczekiwane
tchnienie. jak szybko musiało żyć to ciałko! wystarczył
błysk, strzał z palców, ostry grymas. a potem cisza cisz,
gdy przez SOR wali fala zaniepokojenia. liniami rozbitymi
na lamperii w jakiś kontur szantażuję upartą wyobraźnię,
by nie widziała w nich niedożycia. wolę wierzyć, że wybiegło.
że siądzie przed telewizorem, będzie prężyć się w zimnej
pościeli. może nawet kiedyś żebrać. o lizaka, bajkę, przytul.
zaczaruję sam siebie, że zdołało uciec. przed wykreśleniem.
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma