2 february 2017
przez zamieszczenie
gdzie to ja się nie mieszczę? pomijając że nie mieszczę się
w niektórych spodniach, a i kamizelki zaczynają grymasić
- z własnego wyboru nie mieszczę się w wygodnych ramach,
nie dam się zagonić w nawias, zawsze pozostawię awaryjnie
otwartą furtę, bo nauczyłaś mnie oczekiwać nieoczekiwanego.
podobno na złość nie mieszczę się w wytartych konwenansach.
tym nie omieszkam przechwalać się przy sprzyjającej okazji.
najbardziej żałuję, że już nie mieszczę się w twoich snach.
zrobiło się w nich tak ciasno, że wypchnęłaś mnie na osobne
zewnątrz. kap, kap. pokornie moknę sobie w trójwymiarowej
samotności, więc można umieścić tę naszą miłość na półce
z wyblakłymi hologramami. choć to w głowie się nie mieści.
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek
3 november 2024
Listopad.Eva T.
3 november 2024
"Surrender"steve
3 november 2024
You Were Not Like MeSatish Verma
2 november 2024
światłojeśli tylko