29 april 2020
demony poezji
w empiku sprzedaje się tylko szymborska. za grosze
wypatroszone z naiwnego portfela. inni już odeszli.
w niepamięć, w prozę, albo po przekątnej przez deptak
do biedronki, do pepco, rossmana i lidla. między półki
z przyborami sezonowymi po przecenie. można poetyzować,
że to komercyjne zejście do podziemia, ale piotr i paweł
to jednak pierwsze piętro każdej galerii. bolało w kolanach
patrzeć, jak po schodach wspina się ksiądz twardowski
przytrzymywany przez młodych różewiczów na wygnaniu.
- za grzbiet. w dwa palce. sugestywnie, że to niby przypadek,
że odnieść chcieli, bo znaleźli, a szkoda wyrzucić, bo może
nobel i wstyd. że się znalazło, a nie umiało się znaleźć.
26 october 2025
wiesiek
25 october 2025
wiesiek
24 october 2025
ajw
24 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
22 october 2025
ajw
22 october 2025
Jaga
21 october 2025
Jaga
21 october 2025
wiesiek