29 april 2020
demony poezji
w empiku sprzedaje się tylko szymborska. za grosze
wypatroszone z naiwnego portfela. inni już odeszli.
w niepamięć, w prozę, albo po przekątnej przez deptak
do biedronki, do pepco, rossmana i lidla. między półki
z przyborami sezonowymi po przecenie. można poetyzować,
że to komercyjne zejście do podziemia, ale piotr i paweł
to jednak pierwsze piętro każdej galerii. bolało w kolanach
patrzeć, jak po schodach wspina się ksiądz twardowski
przytrzymywany przez młodych różewiczów na wygnaniu.
- za grzbiet. w dwa palce. sugestywnie, że to niby przypadek,
że odnieść chcieli, bo znaleźli, a szkoda wyrzucić, bo może
nobel i wstyd. że się znalazło, a nie umiało się znaleźć.
28 may 2025
wiesiek
27 may 2025
wiesiek
25 may 2025
wiesiek
24 may 2025
wiesiek
20 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
12 may 2025
wiesiek
11 may 2025
wiesiek