9 december 2018
czas niepogody
poeta ostrzega. ocieplenia bywają kurewsko złudne.
już znad północnych fiordów nawiewa chłodem relacji.
już spod kowna i tarnopola nadciągają zniechęcenia.
plaga samobójstw wiosennych jest prawdopodobniejsza
niż blady śnieg w środku kwietnia. czysty żywy niż.
będziemy rozstawiać na mapie teraz symbole. patrz:
- tu cię bardziej kocham, a za to i to mógłbym zrobić
o krok za dużo. na kant hop! na czas deszczu, burzy,
przepowiedni. byle nie doszło do pęknięć, bo jeśli
staniemy po przeciwnych stronach to krawędzie dojrzeją
w kaniony. będziemy stać twarzą w twarz, zaklinać wiatr
i wierzyć że da się słowami zasypać klify, mgłą puste
ramiona. że da się choćby obejść przekreśloną przestrzeń.
wspólną jak przeszłość - niekoniecznie najkrótszą drogą.
bo choć świat jest idealny na podróż, to bez mapy ani rusz.
15 november 2025
wiesiek
15 november 2025
Jaga
14 november 2025
wiesiek
13 november 2025
Jaga
13 november 2025
ajw
13 november 2025
ajw
9 november 2025
wiesiek
8 november 2025
wiesiek
7 november 2025
wiesiek
7 november 2025
Jaga