sam53 | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (17) Poezja (1408) Proza (9) Fotografia (1) Pocztówka poetycka (6) Dziennik (2) |
sam53, 24 marca 2023
w pierwszej wersji Magdalena nie odpowiadała na listy
w drugiej zdawkowo na odczepnego
wyrzucała z siebie jedno dwa zdania
krótkie nudne choć nie pozbawione sensu
w obu wersjach grała tę samą rolę
trzecią wersję stworzyłem na potrzeby własnej wyobraźni
nareszcie widziałem w Magdalenie i kochankę
i powiernicę wszystkich sekretów
nie była jeszcze ideałem ale powoli starałem się przylepiać jej
zalety poznanych wcześniej pań
pomijając szczegóły z trzecią wersją mógłbym spędzić kawał życia
i wcale nie musiała być szczupłą jak osa
z podniecającym biustem
nie musiałaby też codziennie gotować obiadków ani sprzątać na błysk
może dlatego że sam uwielbiam pichcić
trzecia wersja lubiła łóżko i seks
tak jak każda kobieta
której nieobce są przyjemności bycia z mężczyzną
przyzwyczajony do trzeciej wersji nieopatrznie umówiłem sie na spotkanie z wersją nr 2
jakież było moje zdziwienie gdy ta ostatnia przyszła z mężem
czyżbym ominął jakiś szczegół w opowieści
zobaczyłem mężczyznę wpatrzonego w kobietę jak w obraz
nie chciało mi się wierzyć że można polubić
nudę inercję małostkowość
tak typową dla osób próżnych choć idealizowanych
związek przez swą jednostronność wydawał się gromnicznie sztuczny wręcz wyrachowany
nie czułem w nim ekspresji
szokiem był nadmiar deklaracji
zmieszany wróciłem w te pędy do swojej wyobraźni
Magdalena wersja 3 właśnie zmieniała firanki w oknach
w domu pachniało wiosną
maleńki bukiecik stokrotek przenosił nas do realu
kończyłem wiersz
sam53, 22 marca 2023
co to za miłość schowana za horyzontem
której dobre oczy nie mogą wypatrzeć
nawet jakbyś wszedł na najwyższe drzewo
.
co to za miłość którą najpierw czuje pies
wylegujący się na schodach
a dopiero później wiatr roznosi jej woń po okolicy
.
ludzie bez opamietania o niej plotkują
kłócą się o pierwsze imię jakby była wielka różnica
między Małgorzatą a Magdaleną
.
czasem wydaje mi się że jedna z nich się uśmiecha
a to tylko milczenie wykrzywia usta
cisza zazwyczaj ma szerokość łóżka
.
rano budzę się z kawą na ustach
matka nie pozwala tak długo się kochać
pies też warczy wylegując się na schodach
siódme niebo odkładam na półkę
piszę z sufitu
sam53, 21 marca 2023
Między słowami zawsze miękko
choć siedzieć długo nie wypada
a tym wrażliwym dziś na piękno
serce zazwyczaj podpowiada
wzrostem ciśnienia spadkiem tętna
lub uczuleniem na błysk fleszy
kiedy już mało co pamiętasz
a kaca nie ma po czym leczyć
sam53, 20 marca 2023
o zachodzie gdy zieleniała łąka
wychodziła zza drzew
wieczorem znikała we mgle
żeby o świcie zbudzić się w rannych zorzach
z pierwszym słońcem kołysząc biodrami
pędziła przed siebie w nieoswojony taniec natury
z wiankiem mniszków we włosach
rozwiniętym szalem frunących obok rusałek i latolistków
zdawało się że płynie
że jej smukła kibić unosi się w powietrzu
snując za sobą magiczny zapach fiołków
próbowałem zatrzymać tę woń między nami
Magdalena kichała przez sen
sam53, 19 marca 2023
Kiedy widzę kiełkujące krokusy szafirki tulipany
wydaje mi się że wiosna stoi za najbliższym drzewem
słyszę jej śpiewne zawołanie a może to już ptasie trele
powietrze pachnie świeżością
ziemia oddycha
wiosenne słońce pokazuje swoją moc
Magdalena rozpina bluzkę pod szyją
nie wiem czy słabość do starszych panów
wysysa się z mlekiem matki
ale wiem że miłość do kwiatów bierze się z dzieciństwa
tak jak miłość do natury
do poezji
gdy przychodzi wiosna
usta tryskają purpurą
myśli o pocałunku fruną jak motyle
odróżniam rusałki pawiki od żałobników
Magdalena rozpoznaje wszystkie
nadaje im imiona
sam53, 18 marca 2023
i zakochanym deszcz potrzebny
wiosenne ciepło ukojenie
magiczne słowo które kiedyś
niech nas obudzi w siódmym niebie
bez gier podchodów kocimiętki
sklei pragnące siebie usta
w idyllę uczuć zachwyt tęsknic
po radość w sercach która wzrusza
szept niechaj stanie się pieszczotą
oddasz się wierszem tak jak wiosna
pozwolisz kwiatom tęczy dotknąć
teraz pocałuj - proszę zostań
sam53, 17 marca 2023
rozpływa się światłem w latarniach
zmieniając nostalgię w tęsknotę
jak noc która cienie rozgarnia
szukając miłości a potem
zagląda dyskretnie przez okno
z księżycem spełnionym od wczoraj
jak wiosna wszak jesteś już Wiosną
nadzieją we wszystkich kolorach
przesuwa godziny w zegarze
usypia marzenia w obłokach
a chciałbym sen z oczu ci spatrzeć
i kochać i kochać i kochać
sam53, 15 marca 2023
gdy uśmiech masz wypisany na twarzy
i palisz się w rękach
gotowa do tańca i w dzień i w nocy
i pod świętym obrazem i w kopce siana na łące
w dojrzewajacym zbożu
i w piwnicy przy przebieraniu ziemniaków
lubię gdy krągłymi biodrami
zamiatasz resztki mojej męskiej dumy
a zdyszane jeszcze upomina się o kolejną porcję seksu
nie przeszkadza skrzypiące łóżko
pot który skleja nasze ciała
rozumiemy się bez słów
w pocałunkach wymieniając myśli
rozmawiamy przez sen
póki nie uciekniemy z wierszy
sam53, 15 marca 2023
z pewnością nie był to żal za grzechy ani modlitwa
raczej radość i fascynacja
credo znajomości dwojga młodych ludzi
kilka słów które zostały na całe życie
wypowiedzianych w jakiejś przyjemnej chwili
wykrzyczanych a może i wyśpiewanych
odkąd sięgam pamięcią zawsze rozchylonych ust
szeptu który budził po nocach namietność w pocałunkach
pragnących dłoni które potrafiły odnaleźć o każdej porze
najcieplejsze miejsca naszych szalonych ciał
odkąd sięgam pamięcią
wciąż widzę w tobie dwudziestolatkę gotową tańczyć
tańczyć i tańczyć
nikt z nas nie słyszał o punktach G
mieliśmy swoje
sam53, 10 marca 2023
ubiorę ciebie w kwiato-wiersze
w pachnące wiosną słowa z marzeń
to nic że śnieg za oknem jeszcze
słońca przybywa już z dnia na dzień
maj już się śmieje bzy rozkwitły
w dzwonkach konwalii dźwięczy wiosna
po czystym niebie biegną myśli
ach Wyobraźnio - ja cię kocham
w stokrotkach polnych w tulipanach
w bukietach rymów i metafor
za najzwyklejszą treść i banał
kocham cię - Moja Ty Erato
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.
5 listopada 2024
AgnieszkaYaro
5 listopada 2024
odczuciaYaro
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53
4 listopada 2024
Ostatnia prostaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
3 listopada 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga