Anna Maria Magdalena | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (50) Poezja (459) Proza (19) Fotografia (47) |
Anna Maria Magdalena, 16 listopada 2011
Gdzieś daleko
jest takie drzewo
zamiast liści wiszą myśli
pachnie wiosna nawet w zimie
woła woła ckliwie
tam wspomnienia są ukryte
między konarem a szczytem
i śpiewa drzewo o miłości
kołysze korona młode pisklęta
woła woła ckliwie
młode dziewczęta.
Anna Maria Magdalena, 10 listopada 2011
Miasto śmierdzi dymem i biedotą wyobraźni
na ulicach leżą śmieci razem z darami jesieni
pod sklepami menele, pijaki
zaczepiają dzieci wracające ze szkoły
czy świat to jeden śmietnik gdzie trafiają śmieci i dobre dusze
nikt tu nie sortuje, każdy wrzuca wszystko,
nie mogę się...
wracam na wieś!
wolę zapach świeżego mleka
ulatniającego się z podwórka sąsiada
o świcie otwieram okno i widzę słońce.
Anna Maria Magdalena, 10 listopada 2011
Po czterech długich nocach
zapracowania i obowiązku
bo w końcu ktoś musi zarabiać
w nieświadomości minionych dób
zapadam w błogi sen
zapadam się pod łóżko
by nikt mi nie przeszkadzał
byle do rana...
wstanę o świcie piec rogaliki
puszyste jak obłoki
z nadzieniem miłości i słodyczy
pomaluję je lukrem z czekolady życia
może będzie w nich ciut goryczy
więc dodam jeszcze słodkie rodzynki.
Anna Maria Magdalena, 6 listopada 2011
Ja wiem że nic nie znaczę
jestem by być
kochać ten ból
miłować żal i tęsknoty czar.
Ja wiem że nic nie znaczę
zamiast odejść zostaję
karmie cię słowami
jesteś ale cie nie ma.
Ja wiem że nic nie znaczę
pamiętam twoje oczy zapłakane
z ust spijałam żale
udręki i myśli wspaniałe.
Anna Maria Magdalena, 5 listopada 2011
A w lesie już liście zakryły mchy
i sarny zjadają ostatnie świeże trawy
zajączki małe w norkach pochowane
ludzi tłumy jak grzyby rosną
grzybów nie ma, tylko te czerwone
sosnowe , świerkowe igły pachną
jak zimą herbata z miodem, cytryną i cynamonem
szkoda że malin już nie ma , latem były cudownie słodkie
poczekam na zimę i znów pojadę, będzie biało i przytulnie
nadal będzie pachnieć życiem.
Anna Maria Magdalena, 4 listopada 2011
W pokoju tak cicho i spokojnie
jak nigdy dotąd, to dziwne
czegoś mi brakuje
nie wiem czego
poszukam starych fotografii, coś mi przypomną
poczytam jeszcze może Mickiewicza,
w końcu to on mnie dotknął poezją
zwykłe przemyślenia szarej kobiety
cała ja jakoby skromna a jednak zbyt widoczna
gapią się czasem na ulicy bezdomni
pytają gdzie zgubiłam uśmiech
a w pracy, tylko tam się śmieję całą sobą
boże jak dawno nie malowałam,boję się
chyba już nie potrafię
więc coś napiszę, nie koniecznie będzie to coś miłego
wyleję złości na papier, toaletowy bo białego mi szkoda.
Anna Maria Magdalena, 4 listopada 2011
zasypane niebo gwiazdami
nie wiedząc dla czego jakby gasły
jedna po drugiej traci jasność
księżyc obrażony twierdzi że jest tu panem
tylko co z niego za pan?
słabo świeci, jest tylko jeden i do tego raz chudy raz gruby
droga mleczna się rozlała,
słabo świecą gwiazdy, księżyc już jak banan
niebo stało się ubogie,
cisza
ciemność
bo ktoś zapomniał zapłacić za prąd.
Anna Maria Magdalena, 4 listopada 2011
Kiedy mówię zamykasz oczy, odwracasz głowę
ja nie ze złośliwości, robię ci kazania
taka ta miłość skomplikowana
nakazy zakazy wszystko dla ciebie
otrzyj łzy mała ZŁOŚNICO
są zbędne, szkoda twoich niebieskich oczu
znów spełnię twoje marzenie
wypowiedz je, uśmiech mówi sam za siebie.
Anna Maria Magdalena, 3 listopada 2011
Tysiące pytań
brak odpowiedzi
pokuta
pokora
wstyd
nadal żyjesz?
więc odpuszczono.
Anna Maria Magdalena, 2 listopada 2011
Jak by wyrazić dwie myśli z osobna jednocześnie
całkowicie trafnie i na temat
w jednym słowie schować całe zdanie
bezbłędnie prawdziwe
czytać, pisać i śpiewać w jednej minucie
będąc blisko, być daleko
kochać nienawidzić i żałować
to schizofrenia.
***
"Schizofrenicy" wydają się odmienni, ale nie odróżniają się aż tak,
jak nam się czasami wydaje. Gdzieś głęboko w nich odnajdujemy zdolność
reakcji na ciepło, akceptację i zrozumienie, które tylko nieznacznie
różni się od naszego.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
26 listopada 2024
2611wiesiek
26 listopada 2024
0021absynt
26 listopada 2024
Gdy rozkołysze wiatrJaga
26 listopada 2024
Doświadczaniedoremi
26 listopada 2024
z niedopitym winemsam53
26 listopada 2024
doskonałośćBelamonte/Senograsta
26 listopada 2024
Oczekiwanie na nowego GodotaMisiek
25 listopada 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 listopada 2024
2511wiesiek
25 listopada 2024
Bajkaabsynt