22 listopada 2013
Najbardziej bolą...
nieoczekiwane powroty synów
nocą na palcach
bez zbędnych szmerów
zamknięty w sobie
niemy jak karp wyrzucony na brzeg
gaśniesz
pulsująca miarowa cisza
to początek bez dalszego ciągu
a jeszcze wczoraj
ulegli jak wosk razem
tu
gdzie płot pięknie malowany
na uwięzi złote pnącze
tam i z powrotem
dotrzeć do tęczy
zwiastującej dobrą pogodę
nie pytam
XI.2013
10 grudnia 2025
Eva T.
9 grudnia 2025
Atanazy Pernat
9 grudnia 2025
Atanazy Pernat
9 grudnia 2025
Atanazy Pernat
9 grudnia 2025
Atanazy Pernat
9 grudnia 2025
wiesiek
9 grudnia 2025
Bezka
9 grudnia 2025
sam53
8 grudnia 2025
violetta
8 grudnia 2025
wiesiek