17 grudnia 2016
rozsypałam dziś wspomnienia
jak orzechy
i kulają się ze schodów
teraz zbieram do koszyków
wspominając
w pierwszym tata i ja dziecko
białe konie wóz
i wózek z małym bratem
obraz bardzo zamazany
potem
jeszcze wtedy bardzo dawno
białe kalie
rozpacz smutek
zapłakana szara jesień
w drugim zima
mróz na szybach
w obu piecach zimne kafle
święta takie jak codzienność
wyjątkowo biały obrus i opłatek
zamiast karpia śledź matyjas
kompot z suszu pusty talerz
uśmiech mamy i życzenia
kolorowe drzewko w rogu
zapach choinkowych świeczek
kruche sople starych bombek
czerwień jabłek i łzy mamy
w trzecim czwartym wiele takich
wciąż pamiętam
wspominając z rozrzewnieniem
wracam tam każdego roku
XII>2016
29 marca 2024
upadek IkaraYaro
28 marca 2024
2703wiesiek
28 marca 2024
Żółtoróżowevioletta
28 marca 2024
Metafizyka płciAdam Pietras (Barry Kant)
28 marca 2024
Odkryłem po co się myśliAdam Pietras (Barry Kant)
27 marca 2024
NarcyzJaga
27 marca 2024
KitekMarek Gajowniczek
27 marca 2024
Brilliant gnosticAdam Pietras (Barry Kant)
27 marca 2024
Są tylko zapalone zniczeabsynt
27 marca 2024
To były piękne dniabsynt