22 kwietnia 2020
autostradą do deszczu
i wyszłam
nie między ludzi
a w przestrzeń
mijam dzień
w rzepaku jak w ulach
brzęczenie pszczół
zapach miodu
i wiatru
nad wartkim strumieniem
tańczą białe obłoki
śpiewają ptaki
tuż obok stary las
przy samym brzegu
szpaler białych brzóz
pod nimi soczyste trawy
są cudem
za to w polu
hula suchy piach
zostawia obraz księżycowy
czeka na chmurę ulewy
IV.2020/T. Tomys
14 maja 2025
Toya
14 maja 2025
Bezka
14 maja 2025
Misiek
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
marka
13 maja 2025
wiesiek
13 maja 2025
Eva T.