6 july 2012
Głód
Patrząc wygłodniałymi oczyma
na pulsujące w niej życie,
dotykam dłoni płochych
szukając tętna skrycie.
Okrutną żądzę morderczą
na wodzy mając...jeszcze,
usta całuje jej drżące
i smukłą szyję pieszczę.
Nim skalam ów ideał
instynktem swym morderczym,
nim rubinowe źródło
ukoi mój ból i żądze.
Spoglądam w jej oczy ufne
i wzrok odwracam smutny.
Czemuż kochana moja,
sprawiam ci los okrutny?
Jak zdławić głód straszliwy
co pali jak ogień piekielny?
Na co mi bez jej miłości
bycie nieśmiertelnym?
ApisTaur
(ze starej szuflady)
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma