23 may 2012
Jak co rano
Jak co rano zmartwychwstaje,
czarną kawą się nasączam.
Na śniadanie brak mi czasu,
kątem oka chwytam słońce.
Wpasowuję swoje kółko
w tryby innych szarych kółek,
by ku chwale maszynerii
wywindować kilka biurek.
Niesie mnie ludzka lawina,
nie patrzę w oczy nikomu.
Kieruję swoją cielesność
w górę o kilka poziomów.
Przeżuwam kilka programów,
wchłaniam coś bez apetytu.
Leżąc, w śmierć małą zapadam
czekając na przyjście świtu.
ApisTaur
21 april 2025
wiesiek
20 april 2025
wiesiek
19 april 2025
wiesiek
19 april 2025
Eva T.
18 april 2025
jeśli tylko
18 april 2025
wiesiek
17 april 2025
Eva T.
17 april 2025
wiesiek
16 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw