22 march 2018
dream on czyli śmierć nie sobie
wyprowadzę się na spacer i pokażę sobie to na co jestem ślepy
codziennie mijamy się między autobusami sklepami zaparkowanymi autami
rozmienię się na dobre
od zła mam ciężkie kieszenie
w relacjach chodzi o to żeby było miło
myślałem że złapałem diabła na gorącym uczynku w czasie snu
ale takie rzeczy tylko w nieistniejącej erze
zamienię się z tobą na jaźnie tak byś przestała wmawiać mi
że czasem bywam poza zasięgiem
5 may 2024
0505wiesiek
5 may 2024
N2absynt
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
N1absynt
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
0405wiesiek
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma