12 may 2014
12 may 2014, monday ( bramy lasu )
puk puk... puk puk...
a za drzwiami okna zamknięte
na skraju lasu
w przedsionkach pełnych tajemnic
komory na full liści pękały od zieleni
czerwonej latem na granicach pulsu
mknąc dalej i dalej po sens zwany miłością
eksplodowałem u progu drzew
gdzie ptaki wiły swoje gniazda
ubrany w pióra łaknące deszczu
spijałem purpurę z krwi naszych serc
biciem w rytmie stworzenia byłaś tak blisko
tętnem we dwoje otwierając
przestrzenie jak nikt inny nie potrafi
dalej za rogiem na skraju lasu
zgubiłaś skrzydła zniżając lot
w przedsionkach pełnych tajemnic
reanimując zieleń popękaną od liści
dzięcioł
10 july 2025
wiesiek
9 july 2025
wiesiek
8 july 2025
wiesiek
7 july 2025
jeśli tylko
5 july 2025
jeśli tylko
4 july 2025
Jaga
27 june 2025
Jaga
26 june 2025
Atanazy Pernat
23 june 2025
ajw
21 june 2025
Jaga