5 november 2012
5 november 2012, monday ( podglądam życie przez sztachety )
kiedy piszesz mnie wierszem
spięty klamrą w jedno gniazdo
dojrzewam do nieba
dobrowolne napełnienia
wylęgając w kilku słowach
odpowiedzi szukam wśród wersów
do znudzenia
powtarzając wyznania jak wyszeptane zaklęcia
w miejscach gdzie młyńskie kamienie
z zamkniętymi oczami
mielą ziarno nie zadając pytań
dopiero przy ziemi
stawiasz kropkę nad i
udzielając korepetycji z grawitacji
częstujesz chlebem mówiąc
jedz
to ja
22 october 2025
ajw
22 october 2025
Jaga
21 october 2025
Jaga
21 october 2025
wiesiek
20 october 2025
wiesiek
20 october 2025
ajw
20 october 2025
ajw
20 october 2025
Jaga
20 october 2025
ajw
19 october 2025
Jaga