14 february 2013
14 february 2013, thursday ( od dnia w którym wstało niebo )
kochaj żyć tak jakby nic poza tym nie istniało
poszukuj w sobie mną uwypuklaj
swoje paranoje nie ma co udawać dialog serc mówi więcej
od rozumu ja wariat ty zdrowo postrzelona
więc krzyczę w zachwycie całkiem z bliska czy to ty
jesteś tym upojeniem zjawiskowym nienazwanym
z serii kolorów malinowych smaków niebiańskich
tak piękna że aż dech zapiera że aż słowa grzęzną
i już wiem
na swojej drodze spotykamy równie obłąkanych
oni wiedzą najlepiej a ja przepraszam właśnie obieram
kamienie z piór profesjonalnie i z uniesieniem
potem poskładam z nich ptaki życząc im wolności
na twojej drodze nie będzie więcej kamieni
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek