14 january 2023
mówisz dobranoc i przesyłasz serce
a ja nie wiem,
czy spokojnie oddychasz,
jakie obrazy masz przed oczami,
czy tulisz się do kołdry
jak ja przykrywasz skrawkiem twarz,
by łatwiej zasnąć?
nic nie wiem,
na którym zasypiasz boku,
czy rozsypane włosy spływają ci na ramiona,
a może jak ja odgarniasz je do tyłu
wprost za poduszkę?
jak układają się twoje palce?
czy dłoń wędruje pod policzek,
a może jak ja łączysz w pacierz obie,
podkładając najdelikatniej pod skroń?
tul-tuli, tul-tuli, tul -
szepczę prośbę w poduszkę,
dociskając mocniej powiekę,
aż łzy znajdą ujście.
tul-tuli-tul-tuli-tul -
"przytul się ptaszku na gałęzi",
pod skrzydłami znajdziesz swój dom -
dobiega najczulej z głębi.
czuwasz nade mną,
i wskazujesz mi drogę,
wiem.
znów słyszę nocą pociąg,
nie byłoby w tym nic dziwnego,
za oknem prowadzi trakt,
ale kiedy spadłeś mi z gwiazd,
rozmontowali nam świat,
żebyśmy nie mogli do siebie dotrzeć.
(poskładamy go razem, wierzę)
tak mi blisko do ciebie i tak daleko,
stuk, stuk, stuk, stuk -
tłucze się serce,
przecierając szlak.
umknie nam milion lat,
tak to to, tak to to, tak to to tak.
wystukuję najpiękniejszą
wariację z tęsknoty,
gdy zasypiasz,
a ja nic nie wiem,
jak układasz ciało do snu.
nie zliczę, który to już
pociąg do ciebie.
co noc widzę się w nim,
jak opieram łokcie
na rozkładanym stoliku,
jak ślepo wypatruję
przez szybę.
a noc,
jak każda bez ciebie -
chłodna, bezksiężycowa
1 february 2025
0102wiesiek
1 february 2025
Góra w chmurachajw
1 february 2025
Paulinaajw
31 january 2025
3101wiesiek
31 january 2025
Martaajw
30 january 2025
Nawet w styczniu jest wiosnaJaga
30 january 2025
Nadiaajw
29 january 2025
0038absynt
29 january 2025
2901wiesiek
28 january 2025
2801wiesiek