12 march 2012
muszkatuł
po mglistym dniu
myśli nasączone po grafit
a ty spokojnie pozwalasz
żeby zapadł się cały firmament
jak zagubiona w trzcinach
chybotliwa łódka
wzbieram falą
dobrze wiesz
że zanim wybrzmię
do ostatniej drzazgi
rozsypię ci na głowę
gwoździ setne niebo
pozbierasz bez słów
rozbierzesz
ze słów
roztrzaskana o brzegi
powrócę białą lilią
wtedy zerwiesz
najdelikatniej jak potrafisz
ustami
kreśląc sinusoidę ciszy
wpisani w siebie
krąg po kręgu
z płatków
spijemy harmonię
pełną kształtów
w muśniętej tafli
rozlany księżyc
jak plaster miodu
do-pełni sny
srebrną ważką
2 november 2024
0211wiesiek
2 november 2024
Uczucia to kolory duszy.Eva T.
2 november 2024
This ViolenceSatish Verma
1 november 2024
Ale róże kwitną dalej,Eva T.
1 november 2024
Wpadła w pokrzywyJaga
1 november 2024
0111wiesiek
1 november 2024
Don't Sell You ThoughtsSatish Verma
31 october 2024
Vision In DarkSatish Verma
30 october 2024
Słoneczko poplonoweJaga
30 october 2024
Kruchość.Eva T.