12 march 2012
muszkatuł
po mglistym dniu
myśli nasączone po grafit
a ty spokojnie pozwalasz
żeby zapadł się cały firmament
jak zagubiona w trzcinach
chybotliwa łódka
wzbieram falą
dobrze wiesz
że zanim wybrzmię
do ostatniej drzazgi
rozsypię ci na głowę
gwoździ setne niebo
pozbierasz bez słów
rozbierzesz
ze słów
roztrzaskana o brzegi
powrócę białą lilią
wtedy zerwiesz
najdelikatniej jak potrafisz
ustami
kreśląc sinusoidę ciszy
wpisani w siebie
krąg po kręgu
z płatków
spijemy harmonię
pełną kształtów
w muśniętej tafli
rozlany księżyc
jak plaster miodu
do-pełni sny
srebrną ważką
19 september 2025
absynt
19 september 2025
ajw
17 september 2025
wiesiek
14 september 2025
wiesiek
13 september 2025
wiesiek
12 september 2025
wiesiek
9 september 2025
absynt
9 september 2025
ajw
9 september 2025
Jaga
8 september 2025
ajw