25 november 2011

danse avec les turbulences

ja widziałam jak pan skradał się znienacka
jak świdrował łypiąc okiem tu i tam
pan wybaczy ja nie jestem taka łatwa
już wyjaśniam iż zasady pewne mam

bo jak kochać to tak kochać się drapieżnie
nie na chwilę nie z doskoku potem pa
pan mnie chwyci jak ten tygrys mocniej prężniej
bo w tym szkopuł że w uścisku lubię trwać

czy pasuje panu takie przytulenie
zatopione usta w usta twarzą w twarz
też pan lubi dobrze wiedzieć nieodmiennie
preferuję ponad wszystko taki stan

pan prowadzi proszę pana ja zakręcę
proszę tylko mocno trzymać bo wie pan
ja z błędnikiem miewam kłopot i nie ręczę
zgubię siebie pana zgubię już tak mam

rozwichrzone miewam myśli wte i wewte 
rozbieganą zieleń oczu tu i tam
z zapatrzenia stracę kluczyk czy torebkę
parasolkę płaszcz sukienkę cały świat

przyznać muszę jednak szczerze nie wiedziałam
że tak dobrze pan prowadzi że się zna
że potrafi jak aksamit blisko ciała
pierś do piersi ramię w ramię cal na cal

ja przy panu wpadam w takie turbulencje
tracę oddech plączę słowa a dreszcz trwa
jeszcze chwila zgubię głowę i co więcej
już nie puszczę pan da rękę wezmę bark


[z cyklu* - proszę pana]


number of comments: 7 | rating: 10 |  more 

budleja,  

ależ to taniec wywracaniec z humorem he he:))

report |

Tomek i Agatka,  

Dziękuję, i cieszę się niezmiernie, że przypadł do gustu :)) Zapraszam pod "proszę pana" - z tego samego cyklu wierszy. Pozdrawiam serdecznie :))

report |

Darek i Mania,  

zgadzam się na wszystko ;)) super a ostatnia zwrotka najbardziej (może ostatni wers tak - "już nie puszczę niech pan rękę weźmie sam ") ;))

report |

Tomek i Agatka,  

A zatem zapraszam do tańca :) /czy pasuje panu taki detal chłodne ręce/ ja od dziecka proszę pana takie mam/ dzisiaj słońce mi na co dzień jest potrzebne/ odwzajemnię każdy uśmiech i słów żar/ :)) Dziękuję Dariuszu;) Zakończenie na razie tak zostawię. Ona go kusi i zwabia, na swoich warunkach, i ma chrapkę go usidlić sama - na dłużej, taka gra słów... oczywiście ulega jego urokowi, i kto wie jak to się jeszcze może skończyć, wszystko zależy od tego kto przejmie inicjatywę... :))) Pozdrawiam gorąco***

report |

vinod kumar u.k,  

Wonderful Write.. reaching the tallest peak of the Real mountain of Love...

report |

Bogna Kurpiel,  

Przeczytałam i tutaj z przyjemnością - baardzo, baaardzo fikuśne i figlarne:))) Cmok!!!

report |

Tomek i Agatka,  

Dal :)) Mam Cię :)) Zachęcona Twoim komentarzem, chyba się zacznę w takich specjalizować. Mój Andrzej tylko stawia oczy, bo chyba do końca mnie takiej nie znał. Ostatnio czytałam mu na głos wiersze: "kopciuszek", "świerszczyk", "proszę pana" i ten "danse avec les turbulences" - stwierdził, że jak nic jestem zboczona baba:) Mam pomysł na ciąg dalszy, ale jak znam życie trochę się będzie kluło, z refrenem w ten deseń: /ha ha ha hi hi - ha ha hi hi - hi hi ha/ nic nie poradzę pana wąs mnie gilga tak/ nic nie poradzę że gilga mnie w momencie/ kiedy ustami się pan zbliża właśnie tam/ :)) Pozdrawiam radośnie:) Buziak*

report |



other poems: to nie jest wiersz o kasjerce, Śniło mi się, że namalowałeś dla mnie kruka., z wyśnień, Agatka wiąże kokardę, przytul się ptaszku, ach jak pięknie jej nie ma -, to będzie wiersz łkany, to bolesne wracać do tych wszystkich wspomnień, makijaż na niepogodę, ostemplowane, piąta pora roku, w mojej baśni o chłopcu, rozszumiało się dziecku w głowie, że je ktoś pokocha, znamienny brak walizki, śnisz las, kruk w moim śnie ma twoje oczy, mówisz dobranoc i przesyłasz serce, jak brzoza, z daleka, i żeby była wszelka jasność!, dziecko. latarka. most, nie potrafię myśleć o nas osobno, tam gdzie gęstnieje mgła na kładce, Agatko, spójrz, list w zielonej butelce, jestem. jesteś, brąz jest w trzeciej puszce, nie pomyl, druga to żółty, powiem Ci kiedyś, jestem kobietą rozlewającą wino, w domu ze snu już dawno nikt nie mieszka, kiedyś Ci zniknę, Dell'Arte, zielonookiej, bywa, że, niedosiężnik, z rąk do rąk, z plisy na plisę, drobina pyłu, Klara, jakoś się trzymam, poza tym, jak gdyby nigdy nic, capu cap, za siódmym z sedn, burgund (w odpryskach), szum tła, szast-prast, oczekiwanie, żeby nie przenieść myśli w inny wymiar, ukołysania, chroma-t, 06.17 tony i przełamania, świerkowa kołysanka, jest taka chwila, zapadam w ciszę, złotowłosej, 05.51 migawki i śnieżenia, kołatania, bez tykań (strzałka na szóstą. anioł struś), potrzaski i pól przewężenia, 03.33 rozgałęzienia, Szkwał, pamięć kroków, migawki (z rozpamiętnika), przebłyski kwietniowo-majowe, limeryk kupiecki, hematyt, wahadła i odpryski, w zanadrzu, koziorożec, pętlenie, kwalifikant, zagajniki, makowe ziarenko, daj kroki dwa to tylko las, przewodzenie. niestabilność geometryczna pasm, Echa osiedlowych uliczek, fidrygałka* księżycowa zalewajka, chłonne wnętrza, ----trzęsacz po`ranny----, zdrowalizacja i bałuszy pytąg żumę guje, muszkatuł, zimowy humor, sumiaste tango, [o-s-t-r-z-y] gięcie, Nocą się zakradam, Na Stoku, bilans, danse avec les turbulences, nie samym chlebem, nic - to - jesień, śnie-dzieją trawociągi pola łąki zawodzą, -w-e-r-s-a-l-s-k-a kawa, proszę pana, Tą samą kostką wybrukowane, Dziki SAM i trzy zajączki, gramatyczne poprawności, świerszczyk,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1