23 june 2018

niedosiężnik

przed chwilą byli jeszcze razem 
ona przejrzyście doskonała 
świetliście zwiewna kropla rosy 
on płatek maku senny motyl 

gdy się przemieniał prosto dla niej
w stu pierwsze z wielobarwnych westchnień
ona stawała się przeźroczem
lgnąc w echo studni głosem rzewnym 

na przemian słotna oraz cicha 
w noc turkusową pełnią pełna
bosa bezbrzeżnie tak pojemna
że ledwie szept przepełniał ciszę 

nocniło się tak tylko dla nich
gdy razem ciągle tak osobni
ona płochliwa i ulotna 
on niedosiężnik motyl nocny 

zaklinał światło w niewidzenie 
znikając z pola tak bezbłędnie 
jak tylko można niknąć z oczu
po kresy kresów niepowroty 

gdy wyciągała za nim ręce
roniąc w jeziorach mętne czernie 
prosząc o jeden ledwie przebłysk
w głąb rozpadała się na głębie 

on nic nie wiedząc nawet o niej
krążył nad głową wciąż najwierniej
gdy go wabiła każdej nocy
dla siebie samej łudząc pełnię

ona błękitna kropla rosy
on aksamitny sen niedotyk


number of comments: 4 | rating: 6 |  more 

alt art,  

nie czas żałować nieparzystych zapachów, kiedy wiatrem odlatują imiona..

report |

Tomek i Agatka,  

Kiedy odlatują imiona, gubią się kroki, zaciera się ślad za śladem... brodząc we mgle, łapiemy w ramiona wiatr. Dziękuję najpiękniej Alt Arcie za poświęcony czas i pozostawione słowo, pozdrowienia i uściski najgorętsze. Z dygnięciem, Agatka :) :)

report |

Tomek i Agatka,  

Jestem, Dziękuję za czytanie i ten widoczny dla mnie ślad, pozdrawiam serdecznie :)

report |



other poems: to nie jest wiersz o kasjerce, Śniło mi się, że namalowałeś dla mnie kruka., z wyśnień, Agatka wiąże kokardę, przytul się ptaszku, ach jak pięknie jej nie ma -, to będzie wiersz łkany, to bolesne wracać do tych wszystkich wspomnień, makijaż na niepogodę, ostemplowane, piąta pora roku, w mojej baśni o chłopcu, rozszumiało się dziecku w głowie, że je ktoś pokocha, znamienny brak walizki, śnisz las, kruk w moim śnie ma twoje oczy, mówisz dobranoc i przesyłasz serce, jak brzoza, z daleka, i żeby była wszelka jasność!, dziecko. latarka. most, nie potrafię myśleć o nas osobno, tam gdzie gęstnieje mgła na kładce, Agatko, spójrz, list w zielonej butelce, jestem. jesteś, brąz jest w trzeciej puszce, nie pomyl, druga to żółty, powiem Ci kiedyś, jestem kobietą rozlewającą wino, w domu ze snu już dawno nikt nie mieszka, kiedyś Ci zniknę, Dell'Arte, zielonookiej, bywa, że, niedosiężnik, z rąk do rąk, z plisy na plisę, drobina pyłu, Klara, jakoś się trzymam, poza tym, jak gdyby nigdy nic, capu cap, za siódmym z sedn, burgund (w odpryskach), szum tła, szast-prast, oczekiwanie, żeby nie przenieść myśli w inny wymiar, ukołysania, chroma-t, 06.17 tony i przełamania, świerkowa kołysanka, jest taka chwila, zapadam w ciszę, złotowłosej, 05.51 migawki i śnieżenia, kołatania, bez tykań (strzałka na szóstą. anioł struś), potrzaski i pól przewężenia, 03.33 rozgałęzienia, Szkwał, pamięć kroków, migawki (z rozpamiętnika), przebłyski kwietniowo-majowe, limeryk kupiecki, hematyt, wahadła i odpryski, w zanadrzu, koziorożec, pętlenie, kwalifikant, zagajniki, makowe ziarenko, daj kroki dwa to tylko las, przewodzenie. niestabilność geometryczna pasm, Echa osiedlowych uliczek, fidrygałka* księżycowa zalewajka, chłonne wnętrza, ----trzęsacz po`ranny----, zdrowalizacja i bałuszy pytąg żumę guje, muszkatuł, zimowy humor, sumiaste tango, [o-s-t-r-z-y] gięcie, Nocą się zakradam, Na Stoku, bilans, danse avec les turbulences, nie samym chlebem, nic - to - jesień, śnie-dzieją trawociągi pola łąki zawodzą, -w-e-r-s-a-l-s-k-a kawa, proszę pana, Tą samą kostką wybrukowane, Dziki SAM i trzy zajączki, gramatyczne poprawności, świerszczyk,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1