9 september 2013
zagajniki
przedzierasz się niepostrzeżenie
a ja wychylam najdyskretniej
wymykając poza parkan
za którym cały las się pnączy
gęsty splot na odległość niedojrzeń
bo przecież nie możemy się widzieć
w podcieniu rdzewiejących ostrężyn
garście rozsypanych jagód
tak trudno się oprzeć
zanim roztargniona wczepię się w grzebienie
nadłamana gałąź spłoszy nieśmiałą myśl
wciąż jednak nie pora na papilarność
zaściśnięty w dłoniach klucz
zdławi ciszę chrzęstniejącą piaskiem
ziarnienie przymruży powiekę
wgłąb - świdrujące ostrze
wszytego fastrygą światła
byle tylko docisnąć
przeczesać rzęsą
spod ciepła miąższu drżącą wydobyć
perłę
21 january 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 january 2025
Zaloty na lodachajw
21 january 2025
2101wiesiek
21 january 2025
Dla równowagi.Eva T.
20 january 2025
Golden Age.Eva T.
19 january 2025
0032absynt
19 january 2025
dziewczynaprohibicja - Bezka
19 january 2025
baletnicaprohibicja - Bezka
18 january 2025
Aby rozjaśnić szary dzień.Eva T.
17 january 2025
Na huśtawceJaga