25 september 2016
szast-prast
już wiem, zwyczajnie się teleportuję!
- a można tak, zwyczajnie?
można - wymamrotał przez zęby gagatek,
wysypując z rękawa talię kart.
jednakowoż ułożyły się w letarg - królowa, dama i as pik.
królowa przelewała właśnie gorycz przyciężkiej korony,
gdy dama zakładając nogę na nogę, pudrowała namiętnie nos
- różem zbyt różowym na tę kasztanową porę roku,
wszak zewsząd spadały żołędzie, i l(as) tonął z nadmiaru,
przeklinając cały ten wachlarz, którym raczyła go pogoda.
tej nigdy dosyć - uśmiechnęły się do siebie strugane żołnierzyki,
idąc na wojnę o skrawki miejsca z niebieskim półkowym pułkiem.
pułk jak to pułk, maszerował zamaszyście, nie robiąc sobie nic
z ciasnoty zakamarków ogarniętych kurzem.
siedzący w kącie klaun cichutko kichnął,
trzymając kulkę nosa, marzył by nie spadła,
bo coś poza kurzem wisiało jeszcze w powietrzu.
ho ho - wtrąciła nie wiadomo skąd sowa,
przyglądając się bacznie winnej królowej,
która z pewnością była tutaj nie na swoim
miejscu.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.