18 november 2016
Nekronimb
najgłebiej ukryte pragnienie- być dreszczem
pasożytem układu nerwowego
ciemnym prądem, który przeszywa
iskrą w tobie
błysk! i czujesz niepokój
coś drży. zwierzątko pokryte kolcami
wczepiło się pod skórą
-tak masz mnie odbierać
a tu: niepoezja, dni rozpadają się
w snach przychodzi brzydki chłopak o twarzy
pokrytej solą (tanatokosmetyka?)
staje u wezgłowia
milczy. do rana
nawet imię - jakby pożyczone
za duże buty, które donaszam po zmarłym bracie.
mówisz bym przestał udawać romantyka. na spleen
i egzaltację mogą sobie pozwolić
mitomani i inne błazny
z łbami w chmurach
i że w szarym mi nie do twarzy
w to akurat wierzę
19 november 2024
Metaphysics Of ShrineSatish Verma
18 november 2024
1811wiesiek
18 november 2024
0007.
18 november 2024
0006.
18 november 2024
Śpiew ptaków to są myśliEva T.
17 november 2024
Too PrudentSatish Verma
16 november 2024
Collective LossSatish Verma
15 november 2024
1511wiesiek
15 november 2024
Wielki BratJaga
15 november 2024
In Your Own TempleSatish Verma