3 june 2014
wiersz nieobiecany
twoje miasto zaskoczyło
tuż przed północą
gdy powyłaziły z zakamarków
pijane poezją przerzutnie
o żar ogień iskrę
pytał nawalony w trzy dupy
prometeusz
na skraju parku i cudzej rzeczywistości
ktoś o niedookreślonej płci
i alarmującym stężeniu empatii w alkoholu
próbował namówić sygnalizację świetlną
na intymniejszy dialog
wreszcie uległa i plunęła
żółcią
powiedziałaś że to
zazdrość
powiedziałem że to na pewno
nie miłość
ale przecież zgodziliśmy się
że to ja wciąż nie będę
stąd
24 february 2025
ajw
24 february 2025
ajw
23 february 2025
Jaga
23 february 2025
absynt
23 february 2025
wiesiek
23 february 2025
Eva T.
23 february 2025
ajw
23 february 2025
ajw
23 february 2025
Jaga
22 february 2025
Marek Gajowniczek