gabrysia cabaj | |
PROFILE About me Friends (62) Forums (1) Poetry (317) Photography (24) Postcards (6) Diary (100) |
gabrysia cabaj, 24 july 2014
Noś tych wszystkich dobrych ludzi,
przenoś – od rana do nocy, tu i tam
nie narzekaj, że ciężko i bolą nogi,
nie krzycz – przecież nie więcej ich
niż ciebie. Zobacz, jak dajesz radę
gabrysia cabaj, 28 june 2014
Słowa swoje ważą - wagę trzymają widzący, słyszący i czuli
.
gabrysia cabaj, 18 september 2013
W `66 w Braniewie śnieg aż piszczał.
Na warcie zmienialiśmy się co dwie godziny.
W baranich kożuchach sporo za kolana; pod spodem
panterki. Trzydzieści dwa stopnie. Postawione kołnierze,
ale i tak łój sztywniał, mróz przenikał. Pękały wierzby.
Wtedy szłem za hukiem. Dasz wiarę?
(... więcej)
gabrysia cabaj, 22 june 2014
Miałam kupić laczki, kupiłam petunie -
to lato, listki, żyłki, falbanki na wietrze
.
gabrysia cabaj, 12 september 2013
nie lubię pożegnań - siedzę na krześle na zewnątrz wszystko nieruchomieje później ostrożnie łapię rękojeść wysuwa się p o w o l i zaczyna drgać powieka na szczęście nikt nie widzi
gabrysia cabaj, 15 july 2014
zaczekaj chwilkę - zaraz wyjdzie -
jeszcze się tylko te chmury przetoczą
jeszcze się tylko tutaj zdążymy
gabrysia cabaj, 26 july 2012
Żeby nie mieć, wystarczy nie być; żeby być, potrzeba dużo więcej
gabrysia cabaj, 7 may 2013
Gdyby być, dajmy na to, dziką śliwą - właśnie kwitnąć Rój pszczół tak brzęczy jak pomieszany I czuje się każdym białym płatkiem, pręcikiem, słupkiem - muśnięcia.
Niezliczoną ilość Zapach kobiety. Miodowy. Lekki wiatr. Nie ma Czasu: wszystko co było, przyszłość jest tylko (... więcej)
gabrysia cabaj, 10 september 2012
Dojeżdżamy na miejsce. Ledwo otwieram drzwi - przeskakuje przeze mnie - i przed siebie. Bez oglądania się. Brak reakcji na przywołania, gwizdy, cmoki.
- A pal cię licho - myślę sobie, zdejmując klapki na betonowych płytach, które wchodzą do wody.
Po drugiej stronie wychodzą, prowadząc (... więcej)
gabrysia cabaj, 30 november 2012
Napisał do mnie Pan red. Nożycoręki z propozycją współpracy. To był harpunnik, ale my, wieloryby grubo przed dwusetką, jeszcze mamy w pamięci ostatni śpiew naszych sióstr i braci, krew jak chmary motyli barwiące ocean. Wiecie, że młode mają coś z delfinów? Dają się głaskać po grzbiecie (... więcej)
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
5 may 2024
0505wiesiek
5 may 2024
N2absynt
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
N1absynt
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
0405wiesiek
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek
3 may 2024
I Was LostSatish Verma