gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 6 august 2013

6 august 2013, tuesday ( Sekunda )

Wczoraj przed zaśnięciem doszła do mnie Prawda - i chciałam umrzeć.


number of comments: 11 | rating: 0 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 24 july 2013

24 july 2013, wednesday ( Kabel )

Facet z baaaaaaaaaaardzo długą drabiną, którą założył na ramię, idzie jak cyborg. Oprze ją o ścianę, odwiedzie dołem, będzie szedł, szedł do chmur, do nieba. Musi przerzucić prąd na sąsiedni budynek. A z czego ta drabina? Ano z sosny. A czemu taka wysoka? Ho ho! - już ją dwa razy (... więcej)


number of comments: 6 | rating: 0 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 19 july 2013

19 july 2013, friday ( Wieści )

Jakoś tak zwyczajnie niezwyczajnie ostatnio - święty Piotr już od ponad tygodnia nie kulał beczek z wodą - czyżby urlop? - więc kwiaty na Ziemi trzeba było  podlewać wężem. Świetlisty na dniach przyjmował nowego poetę, który na powitanie cicho powiedział: - Miękki boże, dobrze że (... więcej)


number of comments: 6 | rating: 0 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 16 july 2013

16 july 2013, tuesday ( Obczyzna )

Nigdzie mi nieśpieszno nie teraz nie wybieram się cierpliwie przemywam rany żel nakładam jednym palcem po brzegu jakbym dotykała martwej czerwonej głowy dwudziestodziewięcio-letniego chłopaka. Więc mówisz że wyżerał ci słodycze a ty się na niego wkurwiałaś kogo zostawił kobietę i dwójkę (... więcej)


number of comments: 18 | rating: 0 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 13 july 2013

13 july 2013, saturday ( Równolegle )

Tej nocy miałam zostać żoną Tadeusza Różewicza - siedział przede mną, a właściwie ja stałam przed Nim wystrojona w długą suknię z atłasu. Suknia była bordowa z różowymi kwiatami. To ładny sen, a poeta dużo młodszy niż teraz, widział moją nagą ułomność, ale się nie wstydziłam. (... więcej)


number of comments: 35 | rating: 0 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 12 july 2013

12 july 2013, friday ( Zagąszcz )

Jest kos i kosa - mają pastwisko na wiśni. Pada deszcz. Nie wiem dokąd noszą owoce


number of comments: 16 | rating: 0 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 8 july 2013

8 july 2013, monday ( Kompot )

Mój syn czereśnie wciąga nosem, więc je przebieram w te pędy, a tyle tego na kłopoty, na ciche dni, na drogę do domu


number of comments: 20 | rating: 0 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 6 july 2013

6 july 2013, saturday ( Pomidor )

na stole sosnowym, pod wiśnią malowanym sadem - naręcze rozkwitłej lipy


number of comments: 6 | rating: 0 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 4 july 2013

4 july 2013, thursday ( Django )

Od dłuższego czasu korci mnie, by go opisać. Jest tego wart. Ale nie znajdowałam słów. Nie jestem gadułą ani bajarzem.
 
   Szybki jak pocisk. Z tym charakterystycznym pochyleniem głowy na karku, gdy śmiga, jakby znał zasady aerodynamiki. Może zna? Niezwykle sprężysty. W poprzednim (... więcej)


number of comments: 20 | rating: 0 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 3 july 2013

3 july 2013, wednesday ( Leczo )

Uwielbiam sekwencję cyfr 11 – niby nic takiego, bo dwie jedynki koło siebie, po pierwsze, po drugie – ich suma w tej kulturze może znaczyć mierny, i jest oceną, natomiast różnica to zero. Czego nie lubimy? Oceniania. Zdając sobie sprawę z niemożności, by cokolwiek, poza, mogło być (... więcej)


number of comments: 37 | rating: 0 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 30 june 2013

30 june 2013, sunday ( Świadome )

Lubię chodzić rzeką snów, nawet gdy ktoś mi strzela prosto w serce i widzę, jak rośnie plama krwi - obudź się - mówię - to nie jest w kolorze: to taka ciemność, której zaledwie brak światła. I się budzę.


number of comments: 10 | rating: 0 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 27 june 2013

27 june 2013, thursday ( Ważka )

Po ósmej klasie ścięłam się "na pazia", żeby wyglądać jak Mireille Mathieu. Na Mickiewicza była kawiarnia Marago - starsi chłopcy z miasta i dziewczynki, które nie umiały się szanować. Kiedyś chciałam tam wejść uzbrojona w odwagę bananówy, uszytą przez mamę. Pamiętam: (... więcej)


number of comments: 16 | rating: 0 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 25 june 2013

25 june 2013, tuesday ( Dwie szałwie )

Jestem daleka od euforii, bo przecież to już nie te lata - idę na rynek kupić sadzonki: kilka niebieskich i jeszcze tamte, małe. Starą donicę z kamieniem na dnie wypełniam ziemią - smagliczki na brzegu zaleją lobelie, ale to później. Teraz jest ładnie (po prostu)  Nie mogę się napatrzeć (... więcej)


number of comments: 9 | rating: 1 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 13 june 2013

13 june 2013, thursday ( Dwoje )

Gdy mówisz do siebie,  tak naprawdę nikt nie słucha: ty pleciesz o wierzbie mandżurskiej do kogoś, kto myśli o gruszkach. Nad stawem, że śmierdzi, a tam rzęsa zakwita, brzegiem mości się dzika róża, czarny bez nagle chwyta za serce  i trzyma. Mówię - puść te chrusty dziś z dymem, (... więcej)


number of comments: 13 | rating: 1 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 7 june 2013

7 june 2013, friday ( W zielonym pokoju )

Noszę w sobie rozkładaną sofkę, którą dostałam od mamy - jeszcze jest ładna i miękka, w sam raz do spania dla mojej wnuczki. Gdybym to umiała namalować, wtedy te dwie ozdobne poduszeczki położone jedna obok drugiej, to piersi. Chodzę i się uśmiecham: u mamy jakby przestrzenniej


number of comments: 9 | rating: 0 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 4 june 2013

4 june 2013, tuesday ( ... )

issa i sisey w jednym stali domu: jedno na górze, drugie na dole, a po tym się zmienili


number of comments: 12 | rating: 0 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 2 june 2013

2 june 2013, sunday ( Madonny )

To białe co fruwa to pylą topole


number of comments: 15 | rating: 0 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 29 may 2013

29 may 2013, wednesday ( Percepcja )

Móc zatrzymać czas - na razie ćwiczę wzrok i słuch, spowalniając tempo zdarzeń; pierwsze próby zaliczone: upadek mamy na przedpokój - miękki, bezgłośny, bez uszczerbku na zdrowiu. Podnoszenie z podłogi, przyglądanie się palcom w przeszłości dwukrotnie złamanej ręki, stopniowe uspokojenie (... więcej)


number of comments: 24 | rating: 0 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 7 may 2013

7 may 2013, tuesday ( Terapia )

Gdyby być, dajmy na to, dziką śliwą - właśnie kwitnąć Rój pszczół tak brzęczy jak pomieszany I czuje się każdym białym płatkiem, pręcikiem, słupkiem - muśnięcia.
Niezliczoną ilość Zapach kobiety. Miodowy. Lekki wiatr. Nie ma Czasu: wszystko co było, przyszłość jest tylko (... więcej)


number of comments: 9 | rating: 1 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 21 april 2013

21 april 2013, sunday ( Pożegnanie (koda) )

Niedzielny poranek, rosa na trawie, iskrzy duża łza na małym policzku. Kiedy dziecko puszcza ostatnie bańki mydlane, ja wznoszę ogromną katedrę, buduję ołtarz, łamię chleb - God bless you - mówię szeptem do uszka.
Uśmiecha się, wie: tak cicho mówią tylko rośliny


number of comments: 18 | rating: 0 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 15 march 2013

15 march 2013, friday ( Sztuczne motyle na firance w oku )

Tak bym chciała - przylecieć do siebie w gości wnet byłaby wiosna ściany malowane kolorem zielonego wzgórza dobrej nadziei i pachniałoby u mnie pastą do podłogi czekałabym z odświętną ciszą w środku przeciwbólowym mając te swoje kilka  lat wszędzie można się zmieścić tak zwyczajnie (... więcej)


number of comments: 8 | rating: 0 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 11 march 2013

11 march 2013, monday ( Róże wpięte we włosy )

Mojemu bratu chciało się zapaść serce, wieczorem, w zwykły dzień, aż z bólu zdrętwiała mu szczęka . Niedawno stracił żonę, nagle - nie było go tam wtedy, ponieważ pracował. Od tego czasu niekiedy płakał, pokazując jej maleńką fotografię. Lekarze postawili temu choremu sercu jakby (... więcej)


number of comments: 12 | rating: 0 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 23 february 2013

23 february 2013, saturday ( Post )

Rano oknem wpełza szare cielsko i zwinięte na podłodze drzemie do wieczora,  aby bezszelestnie wyślizgnąć się w nocny ogród, zabierając zbędny do snu dym. Już po fakcie zauważam - dzień za dniem brakuje słońca. Trucizna to niż. Oddychanie przez nos.  I niczego tak nie żal, proszę (... więcej)


number of comments: 13 | rating: 0 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 1 february 2013

1 february 2013, friday ( Cytat )

Wiem, że tyle nie wiem, że nie wiedzieć (czemu) jeszcze więcej już nie sprawia  różnicy. Głupiec się śmieje - patrzcie, jaki jest piękny!


number of comments: 8 | rating: 0 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 19 january 2013

19 january 2013, saturday ( poema )

Ach, mnie tu nie ma, panie miastowy - miast, owy. Owa - odpadam. W przedbiegach. Białe pola. Poła. Zawiana droga. A przecież sarny na śniegu, płowy zając, który mignął, minął w świetle spóźnionej latarni. Na świerkach gwiazdy; moje cichobiegi - cicho. Nas tu nie ma. Nic nie ma. Biegi


number of comments: 24 | rating: 0 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 15 january 2013

15 january 2013, tuesday ( Pamięć )

Wczoraj nie miałam już siły, żeby napisać coś na temat wczoraj, bo nie jestem zbyt silna w każdym znaczeniu słowa 'silna'. Ale dzisiaj już mam. Może zacznę od tego, że kiedyś przeczytałam w którymś z wierszy o wieczorku autorskim, na który nikt nie przyszedł, więc autor siedział (... więcej)


number of comments: 31 | rating: 0 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 14 january 2013

14 january 2013, monday ( Chrust )

Wczoraj poznaliśmy się w roku osiemdziesiątym. Pamiętam każdy szczegół jego ubioru, że spojrzałam tam
i było, jakby to rzec - subtelnie. Ale najważniejszy przyjemny zapach mężczyzny zmieszany z benzyną i dymem dopiero co wypalonego papierosa. Dosyć długo chodziliśmy - mówi - chyba (... więcej)


number of comments: 6 | rating: 0 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 9 january 2013

9 january 2013, wednesday ( Trasa )

Mój syn jest dzielny - w niecałą dobę potrafi zrobić tysiąc dwieście kilometrów. Jesteś Herosem - mówię, patrząc w czerwone oczy, a on, że pokonał cztery fazy snu - czuje się, jakby właśnie miał umrzeć. Przejechał kraj tam i z powrotem. Poległ dopiero przed naszą górką, prosząc (... więcej)


number of comments: 29 | rating: 0 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 8 january 2013

8 january 2013, tuesday ( Zabawa )

Raczej nie mieć przyjaciół. Nie mieć ich w garści, w kieszeni, na języku. Nie strzępić, sępić, rozmieniać na drobne. Wyhoduj sobie wroga zanurzając w wodzie o temperaturze pokojowej. Urośnie w ciągu trzech dni do możliwie największego rozmiaru. Po wyjęciu z wody powraca do pierwotnej (... więcej)


number of comments: 21 | rating: 0 | detail

gabrysia cabaj

gabrysia cabaj, 1 january 2013

1 january 2013, tuesday ( Ps. )

To był dobry rok - jestem wdzięczna za niego Panu, że mi pozwolił na odrobinę szaleństwa, dodając odwagi. Stał obok, kiedy się gubiłam - ja, glina w Jego rękach. Ja, zwykły człowiek.
 
 
http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=n7YCR2xHNGM


number of comments: 11 | rating: 0 | detail


  10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1