Poetry

Arsis
PROFILE About me Poetry (272) Prose (124)


Arsis

Arsis, 2 may 2021

Melancholia przyszła do mnie w snopie deszczu

stoi w progu… jej lodowaty chłód napastuje moje kości

chce powiedzieć, że...

tańczą rozmyte widma, przesuwają się cienie

słyszę jakieś stukania i zgrzyty
w otchłani opuszczonego domu…
otaczają ją mżące piksele szarej nicości



stoi w progu… krzyżuje na piersiach dłonie,
przytula do siebie kroplisty mrok

chce powiedzieć, że…

wszystko szeleści, porusza skrzydłami…

krzesła, wersalka, stół –
przestępują niecierpliwie z nogi na nogę…
patrzą na mnie z wyrzutem martwych przedmiotów



stoi w progu... opuszcza powoli głowę
w niedosłyszalnym szepcie…
piskliwy szum w moich uszach…

chce powiedzieć, że…

(Włodzimierz Zastawniak, 2021-05-02)

***

https://www.youtube.com/watch?v=ImrCpkGMVJs


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Arsis

Arsis, 18 april 2021

Milczenie rzeczy

(Mojej śp. Mamie)

naciera zewsząd — piskliwy szum tętniącej melancholii…



skryłaś się już dawno za horyzontem zdarzeń —
rozpływając się
— w snopie srebrzystego deszczu…

wśród niepojętych widm przeszłego czasu… zamazanych — zapomnianych twarzy…



kiedy nucę ci kołysankę —
kroplisty pył
— osiada na wyblakłej ze starości fotografii…



daleko mi do ciebie…

coraz
dalej…



a może
— blisko?

(Włodzimierz Zastawniak, 2021-04-18)

***

https://www.youtube.com/watch?v=caDO1uabmj4


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Arsis

Arsis, 1 june 2021

Lady

Widziałem panią… — Dlaczego tak krótko?

Uchwycony w przelocie błysk szklanych źrenic…Westchnienie wiatru na twarzy…

Melancholia
przemijania…



Widziałem
panią
w urzędzie…

Długie włosy splecione w warkocz…

Niebieskie
oczy…

… lekki chód…

Poczułem muśnięcie palców, kiedy podawałem wniosek
o odpis skrócony aktu zgonu mojej matki…
Spięcie mózgowych neuronów wytworzyło iskrę — zapalającą niemalże papier…

Spopielone piksele — spadały powoli…

… zasypując szarą powłoką martwą ziemię …



Zapatrzona w ekran komputera, w cyfry, urzędowe formuły…
Nie zwracając na mnie najmniejszej uwagi, nie zdając sobie sprawy, nic nie wiedząc…



Po prostu
— spodobała mi się pani…

Czy to źle?



Zakochałem się.



Nic pani nie wie… Nic…

(Włodzimierz Zastawniak, 2021-06-01)

***

https://www.youtube.com/watch?v=SO_JzsHy21s


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Arsis

Arsis, 4 january 2021

Kusząca śmierć

Słyszę ― jak mówi szeptem ― kokietując ptaki ― i tysiącletnie drzewa…

… zapatrzona w blaski ― nieruchomej rzeki…



Jest taka piękna i świadoma swojego czaru ―
kiedy stoi na krawędzi światła…
… ubrana ― jedynie w cienie… ― chodzące po niej konturami liści…

… czeka cierpliwie ―
z refleksem
słońca
― na ustach…

… z dłońmi złożonymi na piersiach…



Czeka ― aż nadejdę ―
jako szum leśny
― albo ― szelest łąki…

… by mnie
porwać ―
ku niebu
― w zorzy witraży… ―

… bym się zatracił w białym obłoku…



I uświadomiłem sobie ― całe życie ― pomiędzy dniami zgasłego lata…

… mój dom ―
dzieciństwa…
… tętniące źródła…

I każde ―
inne
― miejsce… ―

… które po mnie… ―

… stanie się p u s t k ą…

(Włodzimierz Zastawniak, 2014-03-29)

***

https://www.youtube.com/watch?v=duPqWFA8bK8


number of comments: 0 | rating: 4 | detail

Arsis

Arsis, 29 december 2020

Zmierzch

Jest ―
tak
― cicho…

… to samotność nam coraz bardziej dokucza ― i ― podwieczorny skwar…



Pamiętasz ― jak się szło?

Idziemy brzegiem pól…
… bezpowrotnie ― inaczej…

… jakże brakuje nam ―
naszych
oczu
― i ust…

… nadciąga mrok…



Coś zaszeptało ― w przelocie ― spoza purpurowych kwiatów dzikiego bzu…

… w ciemniejącym
świetle ―
wyłania się ―
Chrystus
― na wskroś dębowy…

… ze wzrokiem ― utkwionym w cierpieniu…

I w tym bzie ―
ma dłonie ―
przybite
― do krzyża…

… złączone stopy…



Pamiętasz ― jak się szło?

Przymglone niebo…
… księżyc ― powoli nachodzi…

(Włodzimierz Zastawniak, 2015-04-03)

***

https://www.youtube.com/watch?v=d8gKvhnVrb0


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Arsis

Arsis, 17 march 2023

Jesteś westchnieniem

Skąpani w słońcu, w pyłkach lata. Na pociętej cieniście parkowej alei. Jesteśmy tutaj.
I jesteśmy, będąc jeszcze.

Powiedz mi, mówiąc szeptem. Mów i muskaj czule.

Dotykaj palcami twarzy. Dotykaj ustami ust.

Mów.

I nie przestawaj, albowiem w tym przestaniu nagłym serce boleśnie przestaje bić.
Albowiem w tym nieistnieniu nie ma nic gorszego od śmierci.

Więc całuj i zmyślnych nie odrywaj ust.

Całuj
i mów.

Tutaj, w tkliwym ogrodzie, w pełnej melancholii czerwonych róż.
W kwiatach, w anemonach,
w kosmosie podwójnie pierzastym…

W szumie liści i w tym wietrze, co łka.

*

Otwieram oczy — nie ma ciebie. Zamykam — jesteś.

Dotykam ręką tej drżącej na ścianie
poświaty bijącej od stawu.

Krew pulsująca w skroniach.

Szum.

Cała ziemia jest pusta, kiedy nie widzę ciebie.

I choćby tak dotknąć, poczuć,
choćby grudkę twojej uśmiechniętej twarzy.

Rozrzuconych
na płótnie,
rozwianych włosów.

I choćby okryć się niebem, w którym jeden tylko anioł.

To moje
o tobie
wyobrażenie.

Mąci mi się w głowie, albowiem jesteś powietrzem, które pieści wzdętymi żaglami obłoków.

Jesteś westchnieniem

Poranną
rosą
na trawie.

Drżącą
pajęczyną…

Kocham cię…

(Włodzimierz Zastawniak, 2023-03-17)

***

https://www.youtube.com/watch?v=I4yUJkOUfOk


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Arsis

Arsis, 24 april 2021

Pożegnanie

zakurzone zdjęcie
popękana emulsja
wyblakłych ust

zatrzymane w czasie
rozwiane włosy
uśmiech na twarzy

spomiędzy kwiatów
pożółkłej melancholii
spomiędzy rozkwitłych
wesoło krzewów –
wygląda twoja
filuterna młodość

w aureoli słońca
pożegnalny gest

pocałunek na dobranoc

(Włodzimierz Zastawniak, 2021-04-24)

***

https://www.youtube.com/watch?v=_rChF1RCSMo


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Arsis

Arsis, 22 april 2021

Płoń

płoń…

płoń jak gwiazda, jak kometa
w oceanie granatowego nieba…

rozsnuwaj to drgające światło…
pozłacaj kwiaty
kosmicznym pyłem…

płoń - tym płomieniem wiecznej miłości…

bo jesteś już wolna…
całkowicie wolna, mamo…

(Włodzimierz Zastawniak, 22-04-2021)

***

https://www.youtube.com/watch?v=w1_9heSuUmg


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Arsis

Arsis, 15 august 2021

Resztki

Wychylam się na zewnątrz czasu, poza powłokę z cementu i cegieł… Ściany zdają się wybrzuszać,
kiedy nabieram w płuca powietrze…

… falują pajęczyny, kurz osiada w szczelinach pęknięć…

Spoglądam na pusty, wytarty po ojcu fotel…

… stojący nieruchomo dowód
zamierzchłej egzystencji,
jakby skamieniały artefakt…

A jeszcze, w którymś niedawnym śnie ―
przestępował nerwowo z nogi na nogę…

… trząsł się jak w ostatnim stadium delirium, albo ― jak łaszący się, skomlący pies…

Fotel po matce,
nasiąknięty
jej zapachem…

… to świeża rana…

Widać na nim,
tak jakby
― zaschnięte ślady krwi…

… a przecież ―
umarła ―
w zupełnie
innym miejscu
― na łóżku, za dnia,

… trzymałem ją w ramionach, aby nie zsunęła się na podłogę, niczym zwiędnięty, bezwładny liść…

Wszędzie ―
jakieś
papiery…

… pożółkłe listy…

… poplamione,
zmiętoszone
ochłapy
― dawnego życia…

Nastawiam płytę…

Igła przeskakuje… Zacina się…

… w uszach ― narasta piskliwy szum…

(Włodzimierz Zastawniak, 2021-08-15)

***

https://www.youtube.com/watch?v=mH6wJgwnuuU


number of comments: 0 | rating: 3 | detail

Arsis

Arsis, 7 april 2021

Podróż bez powrotu II / Niepotrzebność

Idę ulicą… Nade mną — martwa lampa księżyca… Żółtawe światło latarni…

Nasila się w moich uszach —
coraz większy pisk
— pochłaniającej mnie stopniowo nicości…

Szalejące piksele ciszy — zagarniają powoli przestrzeń…

Milczące drzewa…

… czarne okna… drzwi…



Ranię do krwi opuszki palców,
trąc nimi o mur z czerwonych cegieł…

Pleśń i grzyb…
… odór rozkładu…

… moich własnych dziurawych butów … stąpania kroków… szurania…



Na poboczach — skorodowane wraki samochodów… — wypatrują czegoś nadaremnie —
ślepymi oczami…



Szumią liście drzew…

… szeleszczą na pożegnanie…

*

Chyba wszystko… tak — chyba wszystko… Deszcz spada lodowatymi kroplami… Perlisty
szum…

Milczenie…

Chwieją się łagodnie szpalery strzelistych topól…



Otwieram oczy — ciężkie żarna powiek…

Zamykam…
… ćwiczę umieranie, aby nikt nie musiał za mnie, aby nikt nie musiał oglądać mętnego
spojrzenia…



Wszystko skamieniało…

Pokryło kurzem…

… rozsypały się w pył — ostatnie skrawki pustego życia…



Odtrącam krzesło…

… idę do ciebie — Mamo…

(Włodzimierz Zastawniak, 6-7 kwietnia 2021 r.)


number of comments: 0 | rating: 3 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: Chciałem ci powiedzieć…, Biały szum, Stalker experience, W ciszy, Westchnienia w otchłani nocy, Zona (Strefa), I uleciał cały ten zgiełk, Abyss, Miłość jest pragnieniem, Anemoia*, Fernweh*, La Douleur Exquise*, Entropia, Grobowiec na atolu, Byliśmy we śnie, jesteśmy, Ptaki śpiewały o tobie, Schizoid man, Jesteś, Misterium III: Drugie przyjście, Misterium II: Kolęda, Cicho, Misterium, Twoja twarz w snopach jaśniejącego deszczu, To wszystko przybywa z samotności, Bo tak, Odejście, Rozpad pamięci, Psychodelium, Budowanie wieży, Ocean zapomnienia, Oczekiwanie, Byliśmy, Przeszywa mnie tęsknota twojego widzenia, Coś ruskiego się zwaliło, Dwie miłości, Operation Greenhouse, Truchła, maszkary, szkielety…, Biała melancholia, czyli życie w epoce oszołomienia, Tajemnica światła, Kocham, Unisono, Tutaj nie ma już nic, Rozdarcie, Drzewa, liście, wiatr…, Tęsknota w słonecznych prześwitach, Oczekiwanie, Zatrzymaj się, obejrzyj…, Preludium do wieczności, Otchłań zapomnienia, W kołysce dłoni mych, Spójrz na mnie, Immersja, Ohyda, Wiem, mamo, Umiem ciebie na pamięć, Poza nami, Kocham cię, Niespełnione, Kiedy tak, Idą poprzez mury, podłogi, szyby…, Miłość, Komorebi, Może, Migotanie, Opuszczenie, Otchłań martwego domu, Kocham cię, Ocean, Nie chcę, abyś była historią, Drżąca, Jest w nas, Nocne misterium, Ręce, dłonie, gesty..., Cienie, Na ile starczy sił, na ile starczy życia, Jesteśmy, Echa, Forsaken, Inny, Krzyk, Przebłyski szczęścia, Jesteś westchnieniem, Łąki pamięci, Wracam, Czy mnie znów słyszysz?, Byłaś, Do kogo to mówię? Do samego siebie, Zamiast wiersza o miłości, Suita na młoty i świdry, czyli remontowy hardcore, To, co zostało, Kobieta w gęstej czerni rozwianych włosów *, Idę, Bądź, Odejście, I omiata wiatr, Śnię, Ślad, Powrót, Cryogenic memory, Nighthawks, Matko, moja jedyna!, Epsilon Eridani, Miejsce oczekiwania, Chiaroscuro, Szczegóły milczące, Negatyw, Jesteś taka piękna, Strefa ciszy, Gdzie ucieka wiatr?, Widzę ciebie w ciągłych powtórzeniach, Maj, Cicha korelacja, Introversion VII: … spopielony tynk, Wasteland, Jesteś?, Miała takie smutne oczy, Trying to Kiss the Sun, Introversion VI: … metamorfoza kształtu, Point of Know Return, Nic, Powiedz..., Introversion V: … od nikogo, Insomnia, Rozbłysk, Donikąd, Nierzeczywista III, Oceanic waves, Rendez-Vous ze śmiercią IV, Sekret, Miłość?, Sanktuarium, Adagio, Innerspace, Wybrzeże zapomnianych, Odkupienie, Atrofia, Schizoid Man, Niespokojny oddech, Umarła twarz, Tajemnica czasu, Aris, Przechodziłaś tędy wiele razy, Burn The Sun, Man in the Moon, Expresso-Noir, Mångata, Komorebi, Waldeinsamkeit, Cafuné, Ennea,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1